29.07.2016 13:31 0 Redakcja / KWP Gdańsk
Najpierw uciekł policjantom z Wejherowa, a później ruszyli za nim mundurowi z Gdyni. Ostatecznie pościg zakończył się w Bojanie (gmina Szemud), dopiero tam policjantom udało się wyciągnąć mężczyznę z samochodu i go obezwładnić. Kierowca bmw miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Do zdarzenia doszło w czwartek (28 lipca) w Wejherowie. Kierowca bmw zamiast zatrzymać się do kontroli drogowej, ruszył ze sporą prędkością w kierunku Gdyni. O fakcie zostały poinformowane okoliczne patrole.
Mundurowi postanowili więc zatrzymać nadjeżdżający samochód, jednak kierowca nie zareagował na ich sygnały, wówczas rozpoczął się pościg. Radiowóz zablokował drogę uciekającemu kierowcy dopiero kilka kilometrów dalej, na terenie Bojana.
Okazało się, że za kierownicą siedział 48-letni mieszkaniec Bojana, a w jego organizmie było ponad 2,5 promila alkoholu. Ponadto, kierowca nie posiadał prawa jazdy, które stracił za jazdę pod wpływem alkoholu kilka miesięcy wcześniej.
Śledczy przedstawili zatrzymanemu zarzut kierowania autem pod wpływem alkoholu. Mężczyzna odpowie także za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów oraz wykroczenia drogowe, których się dopuścił. Sąd aresztował pirata drogowego na dwa miesiące, mężczyźnie grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
W trakcie ciszy wyborczej dodawanie i przeglądanie komentarzy jest zablokowane.