Zagubiony bóbr w okolicach Jeziora Salińskiego

Niezdarny chód, charakterystyczna garbata sylwetka i kolor sierści wskazywały na bobra, ale miejsce spotkania było bardzo zaskakujące – czytamy na stronie Nadleśnictwa Choczewo.

Pracownik nadleśnictwa Choczewo, w drodze do pracy, w okolicach Jeziora Salińskiego natknął się na bobra i udało mu się nawet zrobić zdjęcia. Bóbr znajdował się na polu oziminy, przy ścianie lasu. Jest to dość niezwykła sytuacja, ponieważ nigdy wcześniej w tym miejscu nie napotkano tych zwierząt.

• Najbliższe znane mi w Nadleśnictwie Choczewo stanowisko, gdzie bytują bobry, to rzeka Bychówka oddalona o ponad 3,5 km od miejsca spotkania – pisze na stronie choczewo.gdansk.lasy.gov.pl Rafał Skowronek, inżynier nadzoru obrębu Młot.

Bobry bardzo rzadko opuszczają strefę przybrzeżną zbiorników wodnych i praktycznie nie zapuszczają się w głąb lądu na odległość dalszą jak kilkaset metrów. Zwierzęta te na lądzie poruszają się bardzo niezgrabnie i wolno, w wodzie pokazują, że są świetnymi pływakami potrafiącymi doskonale nurkować. Bóbr spotkany w miejscowym lesie najprawdopodobniej zabłądził.