03.09.2015 14:40 0

Czy w Kębłowie widziano uchodźców?

zdjęcie ilustracyjne / pixabay.com

Uchodźcy w okolicach Kębłowa? O sprawie zrobiło się głośno po wpisie, który umieściła na Facebooku jedna z mieszkanek gminy Luzino. Takie informacje dementuje jednak rzecznik Morskiego Oddziału Straży Granicznej.

Nasza czytelniczka - Weronika - przysłała nam informację o tym, że na jednym z portali społecznościowych pojawił się następujący wpis:


Uwaga!!! Dzisiaj do sołtysa przyjechała Straż Graniczna, aby poinformować o uchodźcach w lasach Kębłowa i okolic. Gdyby ktoś widział uchodźców, proszą o informację pod podanym numerem telefonu. To nie są żarty! Proszę udostępniać, aby informacja dotarła do jak największej liczby osób.


  • Straż Graniczna chciała nas poinformować, żeby przekazać mieszkańcom, że mogą się tu kręcić uchodźcy. Jeśli mieszkańcy zobaczą takie grupki ludzi, być może o innej karnacji to, żeby ich poinformować o tym - mówi sołtys Kębłowa Piotr Michałek.

Informację dementuje rzecznik Morskiego Oddziału Straży Granicznej.

  • Nie jest prawdą jakoby funkcjonariusze Morskiej Straży Granicznej informowali o uchodźcach, którzy mieliby przebywać w lasach w okolicy Kębłowa. Stanowczo dementuję te informacje. Nie mamy sygnałów o takim rzekomym zjawisku. Prawdopodobnie wszystko zaczęło się od niefortunnego wpisu na jednym z portali społecznościowych - wyjaśnia por. SG Andrzej Juźwiak, rzecznik prasowy Komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.

Zadzwoniliśmy pod numer telefonu, który powtarza się w nietypowym komunikacie. Połączyliśmy się z funkcjonariuszem Straży Granicznej, jednak nie udzielono nam w tej sprawie żadnych informacji.

Mimo, że komunikat który zamieściła na portalu społecznościowym mieszkanka gminy Luzino brzmi irracjonalnie, to na tę chwilę ma ponad dwieście udostępnień.


Czytaj również:

Komentarze

W trakcie ciszy wyborczej dodawanie i przeglądanie komentarzy jest zablokowane.