07.07.2015 15:38 0 redakcja/MOSG

Nieoznakowane sieci i przeładowany ludźmi jacht

fot. Antoni Ciejpa/MOSG

Zawrócony jacht motorowy z większą niż dopuszczalna liczbą osób na pokładzie i podjęte z wody przeszło dwa kilometry nieoznakowanych sieci, to tylko część spośród stwierdzonych przez załogę jednostki pływającej Straży Granicznej SG-311 naruszeń przepisów obowiązujących na polskich obszarach morskich.

  • W trakcie zakończonego w ubiegłym tygodniu rejsu patrolowego po Bałtyku strażnicy graniczni z Kaszubskiego Dywizjonu Straży Granicznej skontrolowali około 9 mil morskich na północ od Darłowa polską łódź sportowo – żeglarską. Na jej pokładzie przebywało 16 osób, mimo że karta bezpieczeństwa dopuszczała obecność 14. Jednostka została natychmiast zawrócona do portu. Inne kontrole prowadzone na dwóch łodziach rybackich wykazały braki w wymaganych dokumentach i przebywanie w zbyt dużej, niż zezwalała na to karta bezpieczeństwa, odległości od brzegu. Wobec kierowników jednostek zostaną skierowane wnioski do administracji morskiej o wszczęcie postępowania administracyjnego - informuje por. SG Andrzej Juźwiak, rzecznik prasowy Komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.

Około 30 mil morskich na północ od Ustki załoga patrolowca podjęła z wody cztery zestawy nieoznakowanych sieci o łącznej długości przeszło 2000 m i szacunkowej wartości ponad 9 tys. zł. Całość została przekazana administracji morskiej.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...