02.07.2015 14:40 0

Powiat pucki wypłaci milion złotych odszkodowania?

fot. Żaneta Lange/Archiwum

Ojciec Klaudii i Kacpra, czyli dzieci zamordowanych w puckiej rodzinie zastępczej, domaga się od puckiego starostwa miliona złotych zadośćuczynienia. Zdaniem samorządowców, kwota jest zbyt wysoka, dlatego złożą wniosek o ugodę.

  • To jest przedsądowe wezwanie do zapłaty w ramach zadośćuczynienia krzywdy, której doznała rodzina zamordowanych dzieci. Pismo wpłynęło, teraz musimy się nim zająć - mówi Jarosław Białk, starosta pucki.

Przypomnijmy, że w lipcu 2012 roku – przebywając pod opieką Anny i Wiesława Cz. – zmarł 3-letni Kacper, a na początku września śmierć poniosła jego 5-letnia siostra Klaudia. Rodzice zastępczy twierdzili, że oba zdarzenia były wypadkami. Prokuratura wszczęła jednak śledztwo. Sekcja zwłok dziewczynki wykazała, że zmarła ona w wyniku pobicia.

Anna Cz. została skazana na 25 lat więzienia, jej mąż, Wiesław Cz. na 4 lata pozbawienia wolności.

Podczas wyjaśniania sprawy wyszły na jaw także liczne nieprawidłowości w funkcjonowaniu Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Pucku, dlatego aktualnie trwa proces dwóch byłych dyrektorek PCPR-u. Renata B. kierowała puckim PCPR-em przez 12 lat, kierowała nim również w czasie, kiedy Annę i Wiesława Cz. zakwalifikowano na rodziców zastępczych pięciorga dzieci. Beata K. przejęła funkcję poprzedniczki w 2011 roku i to właśnie za jej kadencji doszło do zabójstwa dwójki dzieci.

Byłe dyrektorki zostały skazane na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata i grzywnę w wysokości 2 tysięcy złotych. Zwierzchniczki otrzymały również zakaz sprawowania kierowniczych stanowisk przez 4 lata.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...