04.03.2015 12:03 0

Zapadł wyrok w sprawie byłych dyrektorek puckiego PCPR

W Pucku zapadł wyrok w sprawie nieprawidłowości w funkcjonowaniu Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Byłe dyrektorki zostały skazane na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata i grzywnę w wysokości 2 tysięcy złotych. Zwierzchniczki otrzymały również zakaz sprawowania kierowniczych stanowisk przez 4 lata.

Kobiety odpowiadały za naruszenie procedur, przez co pięcioro rodzeństwa trafiło do nieprzygotowanej do tej funkcji rodziny zastępczej. Anna i Wiesław C. nie przeszli szkolenia, zabrakło również opinii psychologa. Byłe dyrektorki odpowiadały także za brak weryfikacji sytuacji rodzinnej, majątkowej i zawodowej rodziny zastępczej.

  • Żądałem uniewinnienia - mówił po ostatniej rozprawie Jerzy Płyszewski, obrońca Renaty B.

Natomiast prokuratura zażądała roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata dla Beaty K. oraz osiem miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata dla drugiej dyrektorki. Dodatkowo wymiar sprawiedliwości domagał się zakazu zajmowania niektórych stanowisk w administracji publicznej oraz kary grzywny dla obu oskarżonych.

Proces miał związek ze śmiercią 3-letniego Kacpra i 5-letniej Klaudii. Pięcioro rodzeństwa umieszczono w rodzinie zastępczej małżeństwa C.

Renata B. kierowała puckim PCPR-em przez 12 lat, zarządzała nim również w czasie, kiedy Annę i Wiesława Cz. zakwalifikowano na rodziców zastępczych piątki dzieci. Beata K. przejęła jej funkcję w 2011 roku i to właśnie za jej kadencji doszło do zabójstwa dwójki rodzeństwa.

Zdaniem śledczych, to właśnie przybrani rodzice są odpowiedzialni za śmierć dzieci. Przy okazji wyjaśniania sprawy, wyszły na jaw liczne nieprawidłowości, które towarzyszyły funkcjonowaniu Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Pucku. Z raportu sporządzonego po kontroli, między innymi służb wojewody, wynika że w podobny, nieprofesjonalny sposób traktowano również inne rodziny starające się o adopcję.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...