23.01.2015 12:33 1

W Pucku powstała ogrzewalnia dla bezdomnych

W Pucku powstała pierwsza w okolicy ogrzewalnia dla bezdomnych. Pomieszczenia powstały w miejscowym Domu Pomocy Społecznej i będą służyć potrzebującym w przypadkach interwencyjnych, czyli poza godzinami pracy tamtejszej pomocy społecznej.

Najbliższa noclegownia, która niegdyś znajdowała się w Wejherowie, została zamknięta. W związku z czym powstał problem.

[img_r]2[/img_r]

  • Okazało się, że w sytuacji, gdy pojawia się bezdomny w godzinach nocnych lub wolnych od pracy, to trzeba tę osobę zawieść daleko poza powiat – mówi Jarosław Białk, starosta powiatu puckiego. - Zasada jest taka, że MOPS i GOPS opiekują się tymi osobami w godzinach pracy. Natomiast po godzinach musi być jakieś zabezpieczenie – dodaje starosta.

[img_r]3[/img_r]

Nie jest znana dokładna liczba bezdomnych w powiecie puckim, jednak szacuje się, że jest ich kilkanaście. Zimą przebywają oni w trójmiejskich schroniskach, natomiast żeby otrzymać tam pomoc, trzeba być trzeźwym. Dla wielu jest to wymóg niemożliwy do spełnienia. Dlatego na przykład we Władysławowie, bezdomni przyznają, że wolą przespać się na dworcu niż w noclegowni, ponieważ tam nikt nie kontroluje ich trzeźwości. Z ogrzewalni znajdującej się w Pucku korzystać będą mogli nawet nietrzeźwi.

  • Osoby do 0,5 promila mogą skorzystać z opieki społecznej, natomiast powyżej trzeba już jechać na izbę wytrzeźwień, co stanowi jeszcze większy problem. W okolicy takich izb po prostu nie ma. W tej ogrzewalni mogą jednak przenocować. Nikt nie patrzy na to ile wskazuje alkomat - zapewnia Jarosław Białk.

Ogrzewalnia ma stanowić rozwiązanie tego problemu. Czynna od godzin wieczornych do porannych, również w weekendy i święta. W budynku znajdują się trzy pokoje, prysznice oraz kuchnia. Trafiają tu bezdomni w ramach umieszczeń interwencyjnych, czyli znalezieni na mrozie przez służby po godzinach pracy miejskich ośrodków pomocy społecznych, czyli wieczorami, w nocy lub w dni świąteczne.

[img_r]4[/img_r]

  • Ten budynek zapewnia ogrzanie, wypicie gorącej herbaty czy kawy. Taka podstawowa rzecz, która sprawi, że te osoby po prostu nie zamarzną – mówi Jan Dziadoń, starostwo powiatowe w Pucku.

Opieka nad bezdomnymi to zadanie gmin, jednak w tym przypadku jest to inicjatywa starostwa. Koszt utrzymania ogrzewalni od grudnia do końca marca wyniesie około 20 tys. zł. Składają się na nie wszystkie samorządy, w przeliczeniu na jednego mieszkańca jest to kwota 24 groszy.

[img_r]5[/img_r]

Natomiast w Wejherowie bezdomni, po godzinach pracy MOPS-u, muszą dojechać do schroniska samodzielnie.

  • Po otrzymaniu informacji o osobie bezdomnej, która potrzebuje pomocy, Straż Miejska przekazuje bilet SKM oraz skierowanie do schroniska - informuje Anna Kosmalska, dyrektor MOPS w Wejherowie. - Większość bezdomnych korzysta z tej pomocy. Za dnia doskonale sobie radzimy z pomocą. Inaczej jest poza godzinami naszej pracy, w weekendy oraz święta – dodaje pani dyrektor.

Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...