W bieżącym roku w województwie pomorskim odnotowano już blisko 240 przypadków boreliozy, choroby zakaźnej przenoszonej na człowieka przez kleszcze. W roku 2013 w naszym regionie stwierdzono 507 zachorowań, podczas gdy w roku 2001 było ich zaledwie 28. Według danych Wojewódzkiej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej w Gdańsku z roku na rok wzrasta poziom zachorowalności na boreliozę.
Kleszcze to pasożyty, które przenoszą liczne wirusy i bakterie. Napotkać je można nie tylko w lesie, ale i w miejskich parkach i ogródkach. Przełom lipca i sierpnia, to czas w którym szczególnie warto zabezpieczyć się przed kleszczami. Spacerując po zadrzewionych terenach warto zaopatrzyć się w kryte buty, pełne nakrycie wierzchnie bądź środki odstraszające owady, a po powrocie przejrzeć skórę. Kleszcza nie należy smarować żadnymi specyfikami, najlepiej niezwłocznie usunąć go pęsetą bądź udać się do lekarza. W przypadku pojawienia się niepokojących objawów, typu rumień nie należy ich bagatelizować, gdyż odmian chorób odkleszczowych może być bardzo dużo, w tym bardzo groźne kleszczowe zapalenie mózgu.
W województwie pomorskim w 2013 r. zapadalność przekroczyła poziom 20 osób na 100 tys. mieszkańców. Najwięcej przypadków zachorowań na boreliozę notuje się w powiatach: bytowskim, kwidzyńskim, gdańskim, kościerskim oraz miastach Gdańsk i Sopot.
