Ceny mieszkań we Władysławowie i innych nadmorskich miastach

W ciągu pół roku średnia cena używanego lokum we Władysławowie podniosła się z 353 746 do 398 787 zł. Stawki za metr kwadratowy także są teraz wyższe. Jeszcze kilka miesięcy temu płaciliśmy 7 897 zł za m2, dziś koszty wynoszą 8 467  zł za m2. To prawie 7,5 procentowy wzrost.

Jak donosi portal Morizon.pl, w innych nadmorskich miejscowościach jest nieco inaczej. Na przykład na Helu, jeszcze w marcu, stawki wynosiły 9 500 zł za m2, obecnie od metra zapłacimy tam 9 195 zł. Jeśli chodzi o całkowity kosz nieruchomości, to przeciętna cena ofertowa wynosi 350 159 zł – prawie 12 procent mniej niż we Władysławowie.

Puck również zanotował spadki. Pół roku wystarczyło by stawka za metr spadła z 7 732 do 6 337 zł. Przeciętne mieszkanie z rynku wtórnego również będzie tu tańsze niż we Władysławowie - średnia cena własnych czterech kątów będzie wynosiła 362 458 zł. Co prawda, ofert mieszkaniowych jest tu nieco mniej, ale koszty najtańszych lokali są bardzo podobne i już od około 130 000 – 150 000 zł można zakupić sobie używane lokum.

Jeśli więc jesteś zainteresowany kupnem lokum nad morzem, to zastanów się nad lokalizacją. Władysławowo nie kusi cenami. Najwięcej jest w nim ogłoszeń dotyczących sprzedaży mieszkań dwupokojowych. Stanowią one około 50% wszystkich inwestycjo na rynku. Średni koszt wynosi 393 000 zł, a najdroższe oferty przekraczają 1 500 000 zł. Najbardziej kosztowne inwestycje znajdziemy w nowym budownictwie w okolicach Hryniewickiego. Najtańsze M3 natomiast kupimy już od 148 000 zł (nieco taniej niż jeszcze w marcu, kiedy to najmniej kosztowne lokum tego typu było warte 187 000 zł). Lokalizacje w których znajdziemy niedrogie dwa pokoje z kuchnią to przede wszystkim okolice Hallera i 1000-lecia Państwa Polskiego.

Całkiem znajdziemy na rynku też kawalerek. Tu ceny sugerowane przez sprzedawców będą się wahały między 545 370 zł (dla lokum przy Hryniewickiego) a 130 000 – 150 000 zł (w okolicy Rybackiej). Najtańsze kawalerki będą miały metraż poniżej 25 m2. Będą jednak w całkiem dobrym stanie. Nowy właściciel będzie zmuszony jedynie do lekkiego odświeżenia nieruchomości, a nie generalnego remontu.

A jeżeli skłaniasz się do kupna używanego mieszkania trzypokojowego, to zapłacisz od 181 000 do 1 580 000 zł. Znów najtańsze nieruchomości będą się mieściły przy Rybackiej. Niedrogiego lokum tego typu można też będzie szukać przy Garnizonowej i Abrahama. Poniżej 300 000 zł zapłacisz też za lokal na Gdańskiej i Siedleckiego. Mieszkania poniżej tej ceny mogą mieć od 48 do 77 m2.Sporo z najtańszych M4 znajduje się w starym budownictwie. Ich stan jest jednak na ogół dobry.