16.03.2017 11:42 0 Redakcja

Marcin Gienieczko chce dokonać podwójnego trawersu

Źródło: gminakosakowo.pl

Mieszkający w Suchym Dworze (pow. pucki) podróżnik Marcin Gienieczko chce przejść największy płaskowyż w Europie. W ten sposób dokona podwójnego trawersu, ponieważ przejdzie tę samą trasę w obie strony.

W minionym roku Marcin Gienieczko, prawdopodobnie jako jedyny człowiek na świecie, pokonał ponad 5,5 tysiąca kilometrów po zdradliwych wodach Amazonki. Teraz podróżnik chce przejść największy płaskowyż w Europie, zmierzając do celu w towarzystwie zespołu, a wracając już samotnie.

  • Od 17 marca będę już w śnieżnej zamieci. Trasa wyprawy przez Płaskowyż Hardangervidda to 240 km marszu. W jedną stronę idę z norweskimi polarnikiem, Kjell będzie liderem przemarszu w jedną stronę. To żołnierz sił specjalnych norweskiej armii, nurek i kajakarz. Wcześniej będę miał też jednodniowe szkolenie w Drammen. Przerobimy lekcje ze sprzętem, nawigacją i techniką jazdy na nartach. Od 19 przenosimy się do Geilo, gdzie rozpoczniemy marsz do miejscowości Rjukan – zapowiada Marcin Gienieczko.

Trasa liczy 120 kilometrów w jedną stronę. Całkowity marsz, wraz z powrotem, zajmie podróżnikowi około dwóch tygodni, ale jak podkreśla, wszystko zależy od pogody.

  • Na płaskowyżu będzie zima, temperatura minus 15 stopni i silny wiatr. Marsz będzie na wysokości 1000 metrów npm. Dla mnie to test sprzętu, oswojenie się z zimą, doskonalenie techniki narciarskiej i zdobycie kolejnego doświadczenia. Też fajna przygoda, która ma mnie przybliżyć do przejścia Grenlandii w 2018 roku – dodaje mieszkaniec Suchego Dworu.

Podróżnik szacuje, że dziennie uda mu się pokonać około 20 kilometrów. Jego bieżące postępy będzie można śledzić między innymi za sprawą satelitarnych nadajników oraz na Facebooku.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...