08.01.2018 15:03 1 Redakcja

Pani Anna dziękuje za ogromną pomoc i okazane serce

Fot. TTM

Los boleśnie doświadczył panią Annę z Gościcina, która wskutek pożaru straciła dach nad głową i cały dobytek. Na szczęście, wobec tragedii nie pozostali obojętni ludzie dobrej woli i wielkiego serca. Apel o wsparcie dla pogorzelców spotkał się z ogromnym odzewem. Pomogli ludzie poruszeni tym wydarzeniem, w porę zareagowały też władze gminy, które zapewniły pani Annie i jej synowi mieszkanie.

Przypomnijmy, że pożar, który strawił dom pani Anny, wybuchł w czwartek (4 stycznia). Z ogniem walczyło osiem zastępów straży pożarnej, jednak mimo to nie udało się ocalić budynku przy ulicy Wiejskiej w Gościcinie. Spłonął cały dobytek pani Anny i jej syna. W płomieniach zginął też pies. O dramatycznych wydarzeniach poinformowaliśmy w tym artykule.

Zostałam bez dachu nad głową. Nie mam żadnych rzeczy, nie mam nic – mówiła pani Anna dzień po pożarze.

Redakcja portalu Nadmorski24.pl, Twojej Telewizji Morskiej i Radia Norda FM postanowiła nagłośnić sprawę, wystosowując apel o pomoc do ludzi dobrej woli. Mieszkańcy regionu nie zawiedli – odzew był ogromny.

Pomoc była błyskawiczna. Byłam w szoku, bo zgłosiły się setki osób. Nie spodziewałam się aż takiej dobroci. Ludzie dosłownie wchodzili drzwiami i oknami, dzielili się wszystkim, co mają. Praktycznie cały czas przychodził ktoś nowy, przyjeżdżało dużo samochodów – opowiada pani Anna.

Wśród darów znalazły się zarówno drobne i większe przedmioty codziennego użytku, jak i odzież czy środki czystości. Warto wspomnieć, że pomoc nadal napływa. Wkrótce do pani Anny dotrą meble i sprzęty.

Jestem wszystkim niezwykle wdzięczna. Po stokroć dziękuję wszystkim osobom i każdej z osobna – mówi wzruszona pani Anna.

Na wysokości zadania stanęły też władze gminy, oferując mieszkanie w Bolszewie. Lokal będzie wynajęty na ogólnych zasadach, na rok. Jeśli pani Anna nie będzie miała możliwości pozyskania docelowego mieszkania, umowa zostanie przedłużona.

Fot. TTM Fot. TTM Fot. TTM Fot. TTM Fot. TTM Fot. TTM

Gmina stara się, w miarę swoich możliwości, pomóc, zresztą jak w każdej sytuacji, gdy nieszczęście dotyka naszych mieszkańców. Mimo braku mieszkań gminnych i dużych potrzeb w tym zakresie, byłem w stanie zaproponować lokum w Bolszewie pani Annie, która z chęcią przystała na tę propozycję – mówi Henryk Skwarło, wójt gminy Wejherowo.

Jesteśmy z synem ogromnie zadowoleni. Bardzo się nam podoba to lokum i okolica. Serdecznie dziękuję władzom za zaangażowanie – podsumowuje pani Anna.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...