05.05.2017 12:34 0 materiały prasowe

Festiwal Kultury Białoruskiej na Pomorzu już za nami

materiały prasowe

Tematyką piątej jubileuszowej edycji Festiwalu Kultury Białoruskiej na Pomorzu, który trwał od 25 kwietnia do 1 maja, były m.in. pieśni Anny German i Czesława Niemena - wspólnych dla Białorusi i Polski osobistości artystycznych, o których naród białoruski nigdy nie zapomniał. Oprócz tego zabrzmiało również kilka wirtuozowskich instrumentalnych kompozycji z listy światowych przebojów, a także nowe białoruskie pieśni, wśród których usłyszeliśmy premierę autorskiej kompozycji dyrektora festiwalu Igora Jankowskiego „Wiśnia”.

materiały prasowe materiały prasowe materiały prasowe materiały prasowe materiały prasowe

Ponad dwie godziny dobrej muzyki, na światowym poziomie, zróżnicowanej stylistycznie, gwarantowało wszystkim odbiorcom świetną rozrywkę. Koncerty odbyły się w Starogardzie Gdańskim, Toruniu, Szemudzie, Gniewinie, Rumi, Lęborku oraz Malborku. Wszędzie orkiestra nagradzana była owacjami na stojąco. Jednym z większych koncertów był ten w hali MOSiR w Rumi, gdzie publiczność liczyła 900 osób.

Wykonawcami w tegorocznej edycji byli wielkiej klasy soliści operowi Tatiana Drobyszewa oraz Grigorij Poliszczuk, młodzi wokaliści,studenci lub absolwenci Daria Chmielnickaja, Anna Szamriło, Wiktoria Michiejewa, Roman Jurkow, Aleksander Kowalow, Paweł Kozicz oraz Symfoniczna Orkiestra Estradowa z Mińska pod dyrekcją Anatolija Kudzina. Polskim akcentem był występ 8-letniej Oliwii Nastały, uczennicy wejherowskiej Szkoły Muzycznej Yamaha.

Podczas koncertu zabrzmiało 20 utworów, w tym m.in. brawurowo wykonany przez Pawła Kozicza przebój Czesława Niemena „Dziwny jest ten świat”, przyjęty owacjami na stojąco duety „Funiculi, funicula” czy „Time to say goodbye” w wykonaniu Tatiany Drobyszewej i Grigorija Poliszczuka, „Moja Biała Ruś” w wykonaniu zespołu młodych wokalistów czy porywająca „Granada” w wykonaniu Grigorija Poliszczuka, tym razem solo. Poza utworami wokalno-instrumentalnymi gromkimi brawami przyjęto również aranżacje na samą orkiestrę lub instrument solowy z orkiestrą. Wśród nich na szczególną uwagę zasłużył utwór „Strings on fire” Damjana Pejcinoskiego na gitarę elektryczną i orkiestrę symfoniczną. Solo doskonale wykonał Jegor Dorożko – utwór przyjęto owacjami na stojąco i pojawił się również na bis. Wspaniałymi solistami okazali się saksofoniści z orkiestry: Dmitrij Soldatienko (tenorowy) – w utworze „Hit the Ground Running”, Jan Kulbakow (barytonowy) w „The jazz police” czy Włamidir Kalinowski (sopranowy) w balladzie „Against all Odds”. Podczas festiwalu po raz pierwszy w Polsce zabrzmiała kompozycja Igora Jankowskiego pt. „Wiśnia”, przedstawiona jako osobisty wyraz miłości kompozytora do Jego drugiej połówki. Daria Chmielnickaja i Roman Jurkow wspaniale oddali czułość, liryczność, tęsknotę i piękno melodii, wyraźnie nawiązujących do stylistyki białoruskiej. Publiczność ciepło przyjęła finałowy występ, w którym pojawiła się młodziutka Oliwia Nastały – czysto, swobodnie i pewnie wykonała „Remedium” Maryli Rodowicz. Niektóre nagrania, m.in. „Dziwny jest ten świat” czy „Remedium” oraz „Strings on firme” dostępne są na youtube.com

Tegoroczna edycja dobiegła końca, organizatorzy jednak zapewniają, że Festiwal trwać będzie nadal, pogłębiając integrację polsko-białoruską i przedstawiając słuchaczom tak folklor białoruski, jak i muzyków z tego bliskiego nam kraju.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...