22.04.2015 13:23 0

Dzień Ziemi, czyli ekonomicznie i ekologicznie

Dzień Ziemi corocznie obchodzony jest 22 kwietnia. Tego dnia na całym świecie organizowane są działania, których celem jest wsparcie ochrony środowiska. Tradycja ta została zapoczątkowana w 1970 roku i obecnie jest globalnie koordynowana przez stowarzyszenie Earth Day Network w ponad 192 krajach na całym świecie.

Geneza uroczystości sięga 1969 roku, kiedy to podczas konferencji UNESCO w San Francisco, John McConnell – działacz na rzecz pokoju, zaproponował specjalny dzień, w którym ludzie docenią Matkę Naturę. Aktywista wskazał pierwszy dzień kalendarzowej wiosny, czyli 21 marca. Data została usankcjonowana przez Organizację Narodów Zjednoczonych i jest co roku upamiętniana w siedzibie ONZ w Nowym Jorku.

Jednak to inne wydarzenie stało się rzeczywistym przyczynkiem do działań na rzecz ziemskiego globu. Miesiąc po marcowym terminie Senator Gaylord Nelson ze Stanów Zjednoczonych ustanowił 22 kwietnia specjalnym Dniem Ziemi.

Święto zostało rozpropagowane dzięki Denisowi Hayes, który w 1990 roku nadał mu wymiar międzynarodowy i zmobilizował niemal 200 milionów ludzi w 141 krajach do obchodzenia tego wydarzenia oraz wzmożenia wysiłków na rzecz recyclingu.

W Polsce po raz pierwszy zaczęto obchodzić Dzień Ziemi właśnie 22 kwietnia 1990 roku, dzięki wysiłkom posła z Katowic – Jana Rzymełki. Obchodom w Warszawie towarzyszyły specjalne spotkania i wykłady, dyskusje z licznym udziałem polityków oraz działaczy ekologicznych, a także różnorodne zajęcia, zabawy plastyczne dla dzieci oraz koncerty. Od tego czasu Dzień Ziemi obchodzony jest w Polsce co roku, a dziś pod hasłem: „Z energią zmieńmy źródła”.

Jednym z największych problemów środowiskowych na całym świecie są odpady. W Polsce wytwarza się obecnie około 140 milionów ton śmieci rocznie. Wynika z tego, iż każdy Polak generuje około 300 kg odpadów komunalnych w ciągu roku. W pozostałych krajach europejskich sytuacja wygląda jeszcze gorzej, ponieważ liczba odpadów sięga od 360 do nawet 620 kg śmieci na osobę rocznie.

Bez przetwarzania odpadów, doszłoby do tego, że nie starczyłoby miejsca na składowanie śmieci. A przetwarzanie odpadów, czyli recycling, możliwy jest tylko dzięki wcześniejszej segregacji. Dlatego należy w miarę możliwości ułatwiać segregację odpadów we własnym domu. Można to zrobić dzięki podzieleniu koszy na: śmieci suche (opakowania plastikowe, kartony, papier, puszki opakowania drewniane), szkło opakowaniowe (szklane butelki, słoiki i szklane opakowania po kosmetykach) oraz odpady zmieszane (talerze, porcelana, odpady kuchenne, opakowania po dezodorantach, gumę, artykuły higieniczne i potłuczone szyby).

Jeśli istnieje taka możliwość, to dodatkowo można wyposażyć się w kompostownik, do którego można wrzucać tzw. zielone śmieci. W przypadku braku takiej opcji, zielone śmieci łączymy z odpadami zmieszanymi.

W łatwy sposób można również przyczynić się do oszczędzania energii. Wystarczy kilka małych i tanich udoskonaleń, żeby zauważyć pierwsze zmiany na naszym rachunku za prąd, a tym samym przyczynić się do mniejszego poboru energii i ochrony środowiska.

Można tego dokonać chociażby poprzez zakup specjalnych wtyczek lub listwy filtrującej, dzięki której łatwo odłączymy od zasilania kilka urządzeń na raz, bez potrzeby wyjmowania wtyczki z kontaktu.

Kolejny skuteczny sposób na oszczędzanie pieniędzy i energii to pozbycie się tradycyjnych żarówek. Różnica ekonomiczna między tradycyjnymi żarówkami, a tymi najbardziej zaawansowanymi technologicznie (LED), to dla domu nawet kilkaset złotych rocznie.

Pamiętajmy, że to właśnie małe kroki mogą doprowadzić do wielkich zmian. Nie pozostawiajmy więc sprzętów w opcji „stand-by”, szczególnie wyjeżdżając na wakacje. Używajmy zmywarki, zamiast wylewać litry wody w zlewie, bierzmy prysznic a nie napełniajmy pełnej wanny do zwykłej kąpieli. Wystarczy zastanowić się nad naszymi przyzwyczajeniami i w razie potrzeby je zmienić. Wszystko na rzecz ochrony środowiska i naszej Matki Ziemi, a ulgę odczuje również portfel.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...