28.11.2013 10:38 0 jeżowa_skórka

Nie ma jak u mamy, czyli pokój niemowlaka

Rodzicom często wydaje się, że pokój ich maluszka powinien być ozdobiony wszystkimi kolorami tęczy, a dookoła muszą rozbrzmiewać wesołe melodie kołysanek. Ale czy nasz niemowlak na pewno właśnie tego oczekuję od swojego pierwszego kąta poza brzuchem mamy?

KOLORY Z BRZUSZKA

Wydaje się, że maluch przyklejony do ściany macicy, z głową skierowaną ku dołowi tylko czeka kiedy w końcu będzie mógł przyjść na Świat. Jednak te pierwsze 9 miesięcy, spędzonych u mamy, są dla niego czasem spokoju i ciepła, gdzie swobodnie rośnie, pluskając się w wodach płodowych i doceniając każdy centymetr objętości brzucha mamy. Po około 28 tc dziecko nie tylko czuje ale i widzi! Maluch otwiera oczy i spogląda na otoczenie widząc brązowo-czerwoną, bladą poświatę brzucha, dlatego pokój najlepiej urządzić w barwach naturalnych oraz stonowanych. Idealnie sprawdzą się beże, kremy lub jasne pastelowe odcienie błękitu czy różu. Zapomnijmy o krzykliwych pomarańczach, czerwieni czy żółci, nie dajmy też skusić się na ostry wrzos, nawet jeśli na Świat ma przyjść mała księżniczka. W pokoju należy też unikać zbyt rażącego oświetlenia, do którego dziecko nie jest przyzwyczajone, mogłoby drażnić jego delikatne oczy. W pokoju urządzonym według klimatu panującego we wnętrzu brzucha mamy, dziecko będzie czuło się bezpiecznie i komfortowo.

COŚ DLA UCHA MALUCHA

Nasz maluch w brzuchu zaczyna również słyszeć i zapewniam was, że uwielbia dźwięk głosu mamy i bicie jej serca (co nam przypominać może nieznośny galop koni!). Dlatego zamiast barwnych dźwięków znanych nam kołysanek warto pomyśleć o czymś bliższym naszemu dziecku – o dźwięku, który będzie przypominał mu życie płodowe. Na rynku dostępne są zabawki imitujące odgłos bicia serca mamy i biały szum, które świetnie uspokajają naszego maluszka. Dodatkową ich opcją jest również możliwość nagrania śpiewu mamy, który nawet przy najbardziej ekstremalnym fałszu spełni swoje zadanie i sprawi noworodkowi ogromną przyjemność podczas słuchania.

Pamiętajmy, że to co rodzicom wydawać się może odpowiednie dla dziecka, jego uszu i oczu, nie koniecznie odpowiadać będzie jego wymaganiom rozwojowym. Dlatego tak ważne jest aby kierować się zasadą prosto z brzucha – nie ma jak u mamy!

W kolejnej części „Nie ma jak u mamy” dowiemy się więcej o urządzaniu pokoju niemowlaka, sprawdzimy jakie kolory zabawek oraz elementy wystroju lubi.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...