22.12.2016 09:37 0 Tekst i fotografia: Krzysztof Szkurłatowski [Pracownia Pozytyw]

W odległej galaktyce, czyli ForceCon 2016 w Wejherowie

fot. Krzysztof Szkurłatowski / Pracownia Pozytyw

Spokojne Weiheropolis leży na obrzeżu galaktyki. I galaktyki bardzo odległej od centrum Wszechświata. Zatem prawdopodobieństwo, że zainteresuje się nim Imperium było bardzo niskie. A jednak…

Manipulując czasem i przestrzenią, sięgając po najmroczniejsze sekrety Mocy, Imperator nasłał na Weiheropolis swoich siepaczy. Wykorzystał nawet sztuczki, które umożliwiły zaangażowanie w akcję Dartha Maula, kiedy miał dziesięć lat, oraz Kylo Rena w wersji ośmioletniej. Prócz nich w najeździe wzięły udział najrozmaitsze formacje szturmowe i naprędce zwerbowane kreatury.

Wszystko zaczęło się 15 grudnia 2016 r. o godzinie 15.00 czasu lokalnego. Najeźdźcy wylądowali na rynku, gdzie natychmiast ustawili monument Lorda Vadera. Stanął on na miejscu figury upamiętniającej Jakuba Wejhera. Następnie wkroczyli do ratusza i pod bronią wyprowadzili prezydenta Krzysztofa Hildebrandta. Powiedli go pod pomnik mrocznego Lorda, a tam czekały już tłumy spodziewające się najgorszego…

Tak to mogłoby wyglądać, gdyby opisane wydarzenia działy się na ekranie kinowym. Jednak prawdziwym pretekstem do pojawienia się w Wejherowie imperialnych szturmowców i innych postaci ze świata „Gwiezdnych wojen” był ForceCon 2016 – pierwszy zlot fanów sagi wymyślonej przez Georga Lucasa. Imprezę zorganizowały władze Wejherowa, Filharmonia Kaszubska oraz Fundacja Ochrony i Promocji Zabytków Pomorza „Pro turris”. Zlot odbył się przy okazji premiery filmu „Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie”. A wszystko zaczęło się od zimowej fotografii pomnika Jakuba Wejhera wykonanej przez Artura Hutnika. Zdjęcie, na którym założyciel Wejherowa wyglądał za sprawą śniegu jak Darth Vader, trafiło do internetu i zrobiło na całym świecie błyskawiczną furorę. Nic więc dziwnego, że lokalne władze postanowiły skorzystać z takiej okazji i uczynić miasto jeszcze bardziej rozpoznawalnym.

W programie zlotu znalazły się m.in.: odegranie hymnu Imperium, parada – przemarsz z rynku do Filharmonii Kaszubskiej, premierowe projekcje filmu „Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie”, wykład członków Gdańskiego Klubu Fantastyki, Jana Platy-Przechlewskiego („Historia filmowej S-F, a fenomen gwiezdnej sagi") i Grzegorza Szczepaniaka ("Dyskoteka na Gwieździe Śmierci, czyli co kręci każdego szturmowca"), konkursy strojów i wiedzy o świecie „Gwiezdnych wojen”, wystawy eksponatów związanych z filmem oraz pokaz strojów i walki mieczami.

Pełni pozytywnej energii uczestnicy zlotu mogli także skorzystać ze strefy gier, własnoręcznie wykonać magnes z podobizną Lorda Vadera, na specjalnym stoisku pomalować sobie twarz w motywy filmowe oraz zakupić pamiątki związane z sagą. Atrakcją, która cieszyła się wielkim wzięciem była możliwość fotografowania się z postaciami występującymi w różnych częściach „Gwiezdnych wojen”. Równą popularnością cieszyli się zarówno ci bohaterowie, którzy reprezentowali jasną stronę Mocy, jak i poplecznicy Imperatora. Zainteresowaniem fotografujących cieszyła się także zaimprowizowane w Filharmonii Kaszubskiej obozowisko Tuskenów oraz bryła karbonitu z zamrożonym Hanem Solo.

Na zlot przybyła tak duża liczba uczestników, że spora Filharmonia Kaszubska momentami pękała w szwach. Spora frekwencja na ForceConie i pozytywne oceny zasłyszane w tłumie, każą domyślać się, że impreza nie zostanie wydarzeniem jednorazowym i za rok możemy spodziewać się powtórki. I, jak mi się zdaje, będzie się cieszyć jeszcze większą popularnością. Zatem niech Moc będzie z organizatorami!


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...