Wejherowscy zarządcy rodzinnych ogrodów działkowych podpisali umowę o współpracy z władzami miasta. Działkowcy zaskoczyli prezydenta i wręczyli mu nietypowy prezent.
Władze Wejherowa nawiązały współpracę z działkowcami. Od tej pory problemy działkowców zajmować będą również głowy urzędników. W poniedziałek (10 września) Krzysztof Hildebrandt, prezydent miasta, podpisał umowę zawiązującą kooperację. W podziękowaniu za nawiązanie współpracy działkowcy wręczyli prezydentowi drzewko, które zostało nazwane „gruszki na wierzbie”.
Fot. TTM
Fot. TTM
Fot. TTM
– Prezesi ogrodów działkowych powiązali wspólny zespół, który chceGrusz współpracować z miastem. W porozumieniu obowiązuje się do powołania zespołu, który będzie zespołem doradczym składającym się z prezesów ogródków działkowych będących na terenie miasta Wejherowa – informuje Krzysztof Hildebrandt, prezydent Wejherowa.
Właściciele ogrodów zmagają się z kilkoma problemami. Najbardziej trapiący jest ten, który dotyczy zamieszkiwania na działkach.
– To zamieszkiwanie, nie będziemy ukrywać, jest dla nas dużym problemem. Próbujemy tutaj wspólnie go rozwiązywać. To jest problem społeczny, nie tylko ogrodów. Myślę, że z pomocą urzędu miasta da się te problemy rozwiązać – mówi Ryszard Bielec, prezes Rodzinnego Ogrodu Działkowego im. Jakuba Wejhera w Wejherowie.
Fot. TTM
Utrzymanie czystości na działkach jest wspólną sprawą wszystkich działkowców. Oczekują oni, że niebawem, możliwości porządkowania nieczystości będą większe.
– Najważniejszy jest problem zamieszkiwania na działce. Poza tym problem zanieczyszczania i wywozu nieczystości – to dla nas największa zmora – przyznaje Jadwiga Lewandowska, prezes Rodzinnego Ogrodu Działkowego im. Mjr H Sucharskiego w Wejherowie.
Zawiązana współpraca ma być owocna, a wtedy cele, czyli przysłowiowe gruszki na wierzbie, okażą się możliwe do osiągnięcia.