07.09.2018 09:30 42 Natalia/TTM

Rumia: Sąd zajmie się ekspozycją zdjęć antyaborcyjnych

Fot. TTM

Mieszkańcy Rumi muszą oglądać wstrząsające zdjęcia przedstawiające skutki aborcji. Fotografie znajdują się na jednym z samochodów dostawczych zaparkowanych przy ulicy Wybickiego. Rumianie zwracają uwagę, że są one zbyt drastyczne i widzą je dzieci. Zdaniem organizatorów, zdjęcia mają pokazać, że aborcja to zabijanie i dlatego są brutalne. Zgłoszenie w tej sprawie trafiło na policję, która skierowała cztery wnioski do sądu o ukaranie odpowiedzialnych za prezentację tych treści.

Od kilku tygodni na parkingu przy ulicy Wybickiego w Rumi stoi "samochód antyaborcyjny". Na jego plandece prezentowane są wielkoformatowe zdjęcia ciał martwych dzieci. Jest to kampania przeciwaborcyjna jednej z fundacji. Mieszkańcy sprawę zgłosili na policję. Eksponowane obrazy w ich opinii są zbyt drastyczne i brutalne, a publiczne prezentowanie takich treści naraża dzieci na szokujące przeżycie.

Fot. TTM Fot. TTM Fot. TTM Fot. TTM Fot. TTM

Podjęte zostały działania w sprawie o wykroczenia. Policjanci skierowali do sądu rejonowego cztery wnioski o ukaranie. Decyzja co do kary zależy od sędziego. Za to wykroczenie z Kodeksu wykroczeń grozi kara grzywny w wysokości 1500 złotych bądź kara nagany – informuje asp. sztab. Anetta Potrykus, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie.

Drastyczna kampania jest dziełem Fundacji Pro-Prawo do Życia, która już raz swoje działania prezentowała w powiecie. Trzy lata temu pod wejherowskim klasztorem wywieszono zdjęcia pokazujące ofiary aborcji.

Zdjęcia, które prezentujemy, są na pewno bardzo mocne, ale przede wszystkim prawdziwe. Jeśli chcemy zakończyć ludobójstwo, musimy zadbać głównie o to, aby ludzie o tym ludobójstwie wiedzieli. Jeżeli chcemy mówić o tym, że dzieci są zabijane, to nie ma na to skuteczniejszej metody niż pokazywanie ofiar aborcji – podsumowuje Maciej Wiewiórka, z Fundacji Pro-Prawo do Życia.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...