Pomagają czy rozpraszają? A może są szkodliwe dla zdrowia? W Rumi odbyła się debata oksfordzka, a tematem rozmów pomiędzy uczniami było wprowadzenie zakazu używania smartfonów w szkole.
Debata odbyła się w ubiegły czwartek (7 czerwca). W pierwszym głosowaniu uczniowie niemal jednogłośnie opowiedzieli się za brakiem zakazu używania telefonów komórkowych.
– Mieliśmy ciężką pozycję, ponieważ, jak wiadomo, większość uczniów jest raczej zdecydowana przeciw zakazowi telefonów w szkole, co pokazało podniesienie większość czerwonych kartek – mówi Emil, uczeń PZS nr 1 w Rumi.
Podczas debaty decydującym argumentem okazała się troska o zdrowie, jak bowiem zaznaczają uczniowie, smartfony psują wzrok. I jak sami mówią, książka jest lepsza alternatywą, jeśli chodzi o zdobywanie wiedzy.
Organizatorzy podkreślili, że przeprowadzenie debaty miało przede wszystkim uczyć prawidłowych postaw podczas publicznej wymiany opinii. Miało być kontrą do telewizyjnych debat, które często goszczą na antenach. Ta Oksfordzka może być dla nich wzorem.
– Dzisiaj debata w Polsce... Wiemy, jak to wygląda. Nazwijmy to tak, że panuje pewien nieład, czasami nawet brak kultury. Mam nadzieję, że takiego inicjatywy są odpowiedzią na ten nieład – mówi Anna Jamróz-Szadaj, radna powiatu wejherowskiego.
Dowodem na to, że spotkanie obyło się pomyślnie, stało się zdecydowane odwrócenie liczby głosów z "przeciw" na "za" w momencie końcowego głosowania.
Fot. TTM
Fot. TTM
Fot. TTM
Fot. TTM
Fot. TTM
Fot. TTM
Fot. TTM
Fot. TTM
Debata oksfordzka to projekt edukacyjny mający na celu rzeczowe przedstawienie swoich racji, a także wysłuchanie opozycji. Jak mówią sami uczestnicy, debaty poszerzają horyzonty, pokazują jak myśli druga strona, pozwalają wychodzić poza schemat myślowy.
Choć zakaz używania smatrfonów nie wchodzi w życie, uczniowie podkreślali, że była to cenna dyskusja.
