23.03.2018 09:33 0 mike/Wejherowo.pl

W Wejherowie brakuje klas sportowych

Fot. TTM

Aktywność fizyczna powinna być ważną częścią dzieciństwa i młodości. Obowiązkowe zajęcia wychowania fizycznego są integralną częścią edukacji. Gorzej jest jednak z indywidualnym rozwijaniem pasji sportowych wśród dzieci i młodzieży w Wejherowie. Jest to możliwe przede wszystkim w lokalnych klubach i stowarzyszeniach, głównie dzięki zaangażowaniu rodziców i miejscowych działaczy. Brakuje natomiast klas o profilu sportowym.

Wejherowscy działacze sportowi ubolewają, że klas sportowych w mieście jest jak na lekarstwo, mimo że młodzi sportowcy odnoszą znaczące sukcesy, nie tylko na lokalnej arenie.

Od ośmiu lat taka klasa jest obiecywana, ale nadal nic z tego nie wyszło. Mamy taki plan, że rodzice dzieci, które pokochają piłkę ręczną, będąc w klasach I–III, wywrą odpowiednią presję. Może to coś zmieni… – mówi Remigiusz Sałata, prezes KS Tytani Wejherowo.

Klasy sportowe w placówkach w Wejherowie wprowadzono dwa lata temu, ale jedynie w Szkołach Podstawowych nr 8 i 11. W popularnej „ósemce” od dwóch lat działa klasa koszykarska.

Fot. TTM

Mamy klasę IV i V, w których jest realizowany rozszerzony program wychowania fizycznego – wyjaśnia Danuta Czernewska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 8 w Wejherowie. – Cztery godziny są przeznaczone na zajęcia ogólnorozwojowe, natomiast sześć godzin jest poświęconych na kształcenie umiejętności związanych z wybraną dyscypliną, w naszym przypadku – z koszykówką – dodaje.

Co z pozostałymi placówkami w mieście? Obecnie nie zanosi się na to, by miały w nich powstać klasy o profilu sportowym. Powodem ma być liczba przyszłych czwartoklasistów, a pośrednio – również skutki reformy edukacji, na mocy której wygaszane są gimnazja.

Od września do IV klasy pójdzie w tym roku nie cztery czy pięć oddziałów, lecz siedem albo osiem. Utworzenie klasy sportowych sprawiłoby, że inne dzieci nie miałyby możliwości, by korzystać z sal gimnastycznych – nadmienia Arkadiusz Kraszkiewicz, zastępca prezydenta Wejherowa.

Zrobiłem dokładne wyliczenie. Jeśli wszystkie klasy by się zapełniły, a więc łącznie osiem poziomów plus funkcjonujący jeszcze oddział gimnazjalny, hala sportowa byłaby obciążona przez około 13 godzin dziennie. Na zajęcia pozalekcyjne już nie byłoby miejsca – podkreśla Piotr Litwin, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 6 w Wejherowie.

Trudno przewidzieć długofalowe perspektywy tworzenie klas sportowych w Wejherowie. Władze miasta są zdania, że do tego tematu będzie można wrócić w 2019 roku. Dlaczego akurat w tym czasie?

Szkoła podstawowa stanie się typową szkołą ośmioklasową, ale także w tym roku nie będzie kumulacji liczby dzieci, z którą mamy obecnie do czynienia – potwierdza Arkadiusz Kraszkiewicz.

Tymczasem aby poszukać przykładu funkcjonowania klas sportowych, wystarczy zajrzeć do sąsiedniej Rumi. Za przykład może posłużyć Zespół Szkół Ogólnokształcących, gdzie klasy sportowe działają już od 12 lat.

Fot. TTM

Pierwsza klasa sportowa powstała w 2006 roku i była to klasa siatkarska – wspomina Lucyna Oglęcka, dyrektor ZSO w Rumi. – Na bazie tej klasy przybyło zawodniczek APS Rumia, których kariery sportowe nadal się rozwijają, z czego jestem bardzo dumna – zaznacza.

W rumskiej szkole uczniowie mogą również rozwijać swoje pasje sportowe w zakresie piłki nożnej czy pływania. Szkolenie dzieci w ramach klas sportowych ma nie tylko polepszyć ich kondycję. Docelowo mają na nim skorzystać lokalne kluby sportowe.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...