15.01.2018 13:33 3 Redakcja

Aresztowano lekarkę podejrzaną o przyjmowanie łapówek

Fot. archiwum

Sąd przychylił się do wniosku prokuratora i aresztował 74-letnią lekarkę z Gdyni, której zarzucono wystawianie sfałszowanych zaświadczeń o zdolności do wykonywania pracy. Do aresztu trafił także 39-letni mężczyzna, który pomagał w tym procederze. Obu podejrzanym grozi do 10 lat więzienia. Śledztwo w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Gdańsku.

Zatrzymania lekarki i 39-latka, specjalisty z zakresu BHP, dokonano w czwartek (11 stycznia) na terenie Gdyni. Postępowanie zostało zainicjowane materiałami operacyjnymi.

Jak ustalono, kobieta, lekarz-specjalista z zakresu medycyny pracy, w zamian za korzyść majątkową, bądź jej obietnicę, wystawiała zaświadczenia o zdolności pracownika do określonej pracy, zawierające informację o badaniu lekarskim, którego faktycznie nie przeprowadziła – informuje Prokuratura Okręgowa w Gdańsku.

Z kolei mężczyzna miał być pośrednikiem między osobami, które były zainteresowane uzyskaniem takiego zaświadczenia, a lekarką. Zarzuca się mu przekazywanie pieniędzy oraz odbieranie zaświadczeń.

Nadto, sam będąc specjalistą z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy, w zamian za korzyść majątkową potwierdzał odbycie przez pracownika szkolenia, którego w rzeczywistości nie przeprowadził – czytamy w komunikacie prokuratury.

Lekarka usłyszała zarzuty popełnienia dziewięciu czynów z art. 228 par. 3 Kodeksu karnego, który brzmi: „Kto, w związku z pełnieniem funkcji publicznej, przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą albo jej obietnicę za zachowanie stanowiące naruszenie przepisów prawa, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10”. Kobieta odmówiła składania wyjaśnień.

Mężczyzna usłyszał łącznie 19 zarzutów z art. art. 229 par. 3 k.k. oraz art. 271 park. 3 k.k. i złożył wyjaśnienia.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...