14.11.2017 19:30 1 Redakcja

Bocian wybrał Hel zamiast ciepłych krajów

Zdjęcie ilustracyjne, źródło: pixabay.com

Nie wszystkie bociany odleciały do Afryki na zimę. Jeden z nich postanowił zostać nad morzem, a dokładnie na Helu. Miejscowi ekolodzy apelują, by nie płoszyć tego ptaka.

Choć ciepłe miesiące już dawno za nami, to w Helu od czasu do czasu można zaobserwować młodego bociana, który nie udał się na zimowisko. Niewykluczone, że będzie wymagał pomocy człowieka, póki co przedstawiciele WWF apelują jednak do mieszkańców i turystów, by ptaka nie płoszyć.

W przypadku spotkania tego pięknego ptaka uprasza się mieszkańców i przebywających w naszym mieście turystów o powstrzymanie ciekawości i jego nieprzeganianie – apeluje na facebookowym profilu Helu Jarosław Jankowski z Błękitnego Patrolu WWF. - Zbyt bliskie podejście może skutkować przepłoszeniem bociana z miejsca, gdzie w chwili obecnej jest w stanie znaleźć odpowiednią dla siebie ilość pokarmu – zaznacza.

Ekolodzy przypominają, że bocian biały podlega w Polsce ścisłej ochronie. Nie wolno więc ich zabijać, chwytać, umyślnie płoszyć i niepokoić. Jednak w niektórych przypadkach zakazy mogą zostać uchylone. Tak dzieje się w przypadku bocianów osłabionych bądź rannych, które wolno schwytać „w celu udzielenia im pomocy weterynaryjnej i przemieszczenia do ośrodków rehabilitacji zwierząt oraz przetrzymywania w tych ośrodkach na czas odzyskania zdolności samodzielnego życia i przywrócenia ich do środowiska przyrodniczego”.

Niewykluczone jest, że gdy nadejdą pierwsze przymrozki, ptak będzie wymagał pomocy człowieka, czyli odłowienia i umieszczenia w ptasim azylu. Tam będzie miał szansę na bezpieczne przeczekanie zimy – wyjaśnia Jankowski. - Na chwilę obecną bocian sobie radzi, jest dość czujny i płochliwy - podsumowuje.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...