08.11.2017 18:30 10 Redakcja
Pod koniec października wybrano drzewo, które jako choinka stanie w centrum Gdańska. Jeden z najważniejszych symboli świąt Bożego Narodzenia będzie pochodzić z terenów leśnictwa Chynowo, położonego w Nadleśnictwie Choczewo. Wybór ten wzbudził jednak sprzeciw wśród byłych pracowników lasów.
O wyborze drzewa rosnącego w pobliżu Zelewa, jako tego, które ma stać się gdańską choinką, pisaliśmy wcześniej w tym artykule. Decyzja spotkała się jednak ze sprzeciwem emerytowanych leśników, którzy w tej sprawie napisali list do pomorskiego wojewody. Wyrazili w nim swoje wątpliwości co do planów wycięcia tak ładnego okazu.
„Świerk może mieć około 70 do 80 lat. Takie ugałęzienie w tym wieku to naprawdę rzadkość w lasach. To oznacza, że rósł sobie samotnie przez wiele lat, przez nikogo niegnębiony, a może nawet chroniony przez mądrego leśniczego. W naszym przekonaniu to pierwszorzędny kandydat na pomnik przyrody. (…) Ścięcie tego, zapewne zdrowego i dorodnego świerka, jest wbrew zdrowemu rozsądkowi, zasadom dobrego gospodarowania i sztuce leśnej” – czytamy w piśmie.
– Ujmując rzecz szerzej, wycinka byłaby wbrew wymogom ochrony przyrody, do których wypełniania Lasy Państwowe są przecież ustawowo zobowiązane – napisał na facebookowym forum Ryszard Kosior, jeden z sygnatariuszy listu. – Przekonanie to wynika z naszego pięćdziesięcioletniego doświadczenia w zawodzie leśnika, zdobytej wiedzy i przepisów prawa obowiązujących w zakresie leśnictwa i ochrony przyrody. Problemem jest tylko zrozumienie i stosowanie tych zasad oraz norm w praktyce przez niektórych decydentów leśnych – dodał.
Nadleśnictwo Choczewo nie komentuje sprawy. Nic nie wskazuje też na to, by świerk nie stanął w centrum Gdańska na Boże Narodzenie.