03.11.2017 10:10 49 Redakcja/TTM

Koniec darmowego parkowania pod wejherowskim szpitalem

Fot. TTM

Co najmniej cztery złote – taka stawka obowiązuje na parkingu przed wejherowskim szpitalem. Za darmo można jeszcze pozostawić auto nieco dalej, na miejscach przygotowanych przez nadleśnictwo.

Kierowcy dojeżdżający do Szpitala Specjalistycznego w Wejherowie muszą się liczyć z koniecznością ponoszenia opłat za parkowanie. Stawka zaczyna się od kwoty czterech złotych. Każda kolejna godzina to wydatek rzędu pięciu złotych. Za postój dzienny, w godzinach 7:00–19:00 trzeba uiścić opłatę w wysokości 30 złotych.

Zdecydowana większość kierowców, którzy korzystają z przyszpitalnego parkingu na nowych zasadach, uważa, że ustalone stawki są zbyt wysokie. Nie brakuje głosów, że nie każdego będzie stać na taki wydatek.

Opłaty są wyższe niż w mieście czy na przykład przy akademii medycznej – zauważa Danuta, mieszkanka Gdyni.

Nie da się ukryć, że opłaty są wyższe od tych, które trzeba uiścić w strefie płatnego parkowania w Wejherowie. Zarząd szpitala tłumaczy jednak, że nie ma wpływu na ich wysokość. Dlatego w najbliższym czasie raczej nie należy oczekiwać korekty obowiązujących stawek.

Wysokość tych opłat wylicza firma, która przygotowała ten parking i zainstalowała parkometry. Z tego tytułu poniosła koszty i musi być nastawiona na ich zwrot – wyjaśnia Andrzej Zieleniewski, wiceprezes spółki Szpitale Pomorskie.

Widoczną zmianą jest spora liczba wolnych miejsc parkingowych. Jednocześnie gorzej wygląda sytuacja na ostatnim darmowym parkingu. Niektórzy kierowcy, chcąc ominąć konieczność zapłaty za parkowanie, naginają przepisy ruchu drogowego.

Fot. TTM Fot. TTM Fot. TTM Fot. TTM Fot. TTM Fot. TTM Fot. TTM

W dniu 26 października od samego rana interweniowała straż miejska i policja. Zmotoryzowani pozastawiali przejazd tak, że nie szło ani wjechać, ani wyjechać, bo wyjazd (nieoznakowany) został zablokowany przez mieszkańca powiatu. Posypały się mandaty. Podobnie sytuacja wyglądała na parkingu leśnym i przy szpitalu, gdzie kierowcy pozostawiali auta w miejscu zawracania autobusów. Te przegubowe z MZK Gdynia mają problemy z zawracaniem – informuje Zenon Hinca, komendant Straży Miejskiej w Wejherowie.

Warto zaznaczyć, że ciągle można podjechać pod drzwi budynku. To umożliwia wysadzenie osoby, która musi skorzystać z usług szpitala.

Taka opcja została przygotowana – pacjent może być dowieziony, wyjść z samochodu, dojść do dowolnej poradni, ale osoba, która przywiozła chorego, musi odstawić auto na ogólnodostępny parking – dodaje Andrzej Zieliński.

Płatna strefa nie przekreśla jednocześnie działań w kierunku utworzenia nowych parkingów miejskich, m.in. na terenach przy rzece. Władze Wejherowa nadal nie wykluczają też budowy konstrukcji wielopoziomowej.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...