26.10.2017 12:37 9 Redakcja / sm.wejherowo.pl
Strażnicy miejscy odholowali we wtorek (24 października) z wejherowskich ulic kolejne dwa wraki samochodów. Jeden z nich stał przy ulicy Świętego Jacka, natomiast drugi "dodawał uroku" ulicy Sikorskiego. Oba pojazdy trafiły na dozorowany parking. Właściciele aut są znani mundurowym.
– Początkowo do usunięcia wraków wzywaliśmy właścicieli figurujących w Centralnej Bazie Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Potem się okazało, że pojazdy już dawno zostały sprzedane, a nabywcy nie dokonali obowiązkowego przerejestrowania – wyjaśnia Zenon Hinca, komendant wejherowskiej straży miejskiej.
Funkcjonariusze przypominają, że za nieprzerejestrowanie zakupionego pojazdu w terminie do 30 dni od daty jego zakupu, nowemu właścicielowi może grozić mandat w wysokości do 500 złotych.
– Może grozić, ale pod podanymi w umowach adresami nikt nie odbiera korespondencji. Zapadła więc decyzja o odholowaniu tych pojazdów na parking - uzupełnia komendant.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami pojazd pozostawiony bez tablic rejestracyjnych lub pojazd, którego stan wskazuje na to, że nie jest używany, może zostać usunięty z drogi na koszt właściciela przez policję lub straż miejską. Natomiast pojazd odholowany i nieodebrany na wezwanie gminy w terminie do pół roku od dnia jego usunięcia, uznaje się za porzucony. Wówczas przechodzi on na własność samorządu.
– Na bieżąco kontrolujemy drogi pod kątem pozostawiania na nich wraków samochodowych. Jeśli takie się pojawią, na pewno zostaną usunięte – podsumowuje Zenon Hinca.
Każdego roku wejherowscy strażnicy otrzymują około dziesięciu zgłoszeń dotyczących porzuconych samochodów. W większości przypadków udaje się ustalić ich właścicieli. Wcześniej o tych działaniach pisaliśmy tutaj.