To nowatorskie podejście do pomocy dzieciom

Kiedy dojdzie do sytuacji ostatecznej, a więc potrzeby interwencji służb w życie rodziny, by zapewnić bezpieczeństwo dziecku, konieczna skuteczna synchronizacja działań. Niestety, przepisy tego nie regulują. O usprawnienie procedur dla dobra najmłodszych postarały się instytucje z powiatu wejherowskiego, podpisując specjalne porozumienie regulujące procedury umieszczania dzieci w pieczy zastępczej.

Niestety bywa tak, że instytucje, czy to państwowe, czy samorządowe, muszą podjąć decyzje w sprawie przekazania obowiązków opieki nad dziećmi z rodziny biologicznej, do tzw. pieczy zastępczej. To, jak podkreślają m.in. pracownicy ośrodków pomocy społecznej, dla dziecka zawsze jest przeżycie traumatyczne. Podpisane w poniedziałek (29 maja) porozumienie ma za zadanie zapewnić małoletnim bezpieczeństwo, a także pomóc podjąć takie kroki, by mogły one jak najszybciej wrócić do biologicznych opiekunów.

• Chodzi uregulowanie współpracy pomiędzy sądem, kuratorami, ośrodkami pomocy społecznej, Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie i policją. Każda z tych służb ma swoje procedury i w przypadku tak ważnej kwestii, jak przekazanie dziecka od pieczy zastępczej, one muszą być ujednolicone – wyjaśnia Gabriela Lisius, starosta wejherowski. - Z tymi rodzinami musi być kontakt, musi zostać podjęta praca, by ich członkowie wiedzieli jakie są przepisy prawa, gdzie można się zwrócić o pomoc pedagoga, psychologa, asystenta rodzin, aby poprawić swoją sytuację i by dziecko mogło wrócić do swego naturalnego środowiska – zaznacza.

Po szeregu spotkań roboczych przedstawicieli instytucji z powiatu wejherowskie, które zostały zainicjowane przez Jakuba Cyrankowskiego, przewodniczącego Wydziału Rodzinnego i Nieletnich w Sądzie Rejonowym w Wejherowie, powstała specjalna książeczka. Zawarte w niej informacje pomogą w szybszej komunikacji pomiędzy służbami, które, przykładowo, nie będą już musiały się wzajemnie powiadamiać o tym, co robić.

• Prawdopodobnie jesteśmy pod tym względem prekursorami w skali kraju – przyznaje Jakub Cyrankowski.

O tym, jak nowatorski dokument się sprawdzi, oraz, czy mógłby się stać wzorcowym dla innych powiatów, okaże się po jego zastosowaniu w praktyce.