17.05.2017 15:33 0 Redakcja/TTM

Znaleziono dawców szpiku dla strażaka z Choczewa

TTM

Od kilku miesięcy trwało poszukiwanie genetycznego bliźniaka dla Kacpra Huka z Choczewa. Ten młody strażak zachorował na raka krwi. Dzięki zaangażowaniu nie tylko mieszkańców powiatu wejherowskiego, ale i licznych miast w całym kraju, zyskał szansę na wyzdrowienie i - co równie ważne - motywację do walki o zdrowie. Znaleziono sześciu potencjalnych dawców szpiku.

O Kacprze pisaliśmy pod koniec marca. U 23-letniego strażaka z Choczewa zdiagnozowano wówczas ostrą białaczkę limfoblastyczną. Rodzina, znajomi, a nawet obcy mu ludzie od razu zorganizowali szereg akcji mających na celu zarejestrowanie w banku genów, jak największej ilości osób, które mogłyby zostać potencjalnymi dawcami szpiku kostnego. Podczas inicjatywy "Pomóż Kacprowi i innym" do bazy zarejestrowanych dołączyło 250 osób. Strażacy z okolic Wrocławia przygotowali specjalny bieg połączony z rejestracją dawców.

  • Kacper jest w szoku. Nie spodziewaliśmy się takiego odzewu – przyznaje Tadeusz Huk, tata młodego strażaka. - Zaangażowanie tak dużej ilości osób, nie tylko z Choczewa ale i z Wejherowa, Poznania, Gdańska, Gdyni, przerosło nasze oczekiwania. To jednocześnie duża motywacja do powrotu do zdrowa dla mojego syna.

Co w tej historii najważniejsze, okazało się, że aż sześć osób potencjalnie może wziąć udział w ratującej życie operacji przeszczepu szpiku. Teraz Kacper oprócz motywacji do wyzdrowienia, ma również na to realne szanse. A kto wie, osoby zarejestrowane podczas zorganizowanych dla niego akcji, być może kiedyś pomogą również innym chorym.

  • Nikt z nas nie wie, czego będzie potrzebował jutro – podsumowuje Tadeusz Huk.

Czytaj również:

Komentarze

W trakcie ciszy wyborczej dodawanie i przeglądanie komentarzy jest zablokowane.