„Przy jednym ze sklepów stoi mężczyzna z raną ciętą szyi” - takie zgłoszenie otrzymała w nocy z środy na czwartek wejherowska straż miejska. Na miejsce został wysłany patrol, który udzielił poszkodowanemu pomocy i wezwał kolejne służby. Po wszystkim okazało się, że 40-latek był poszukiwany.
- W środę (19 kwietnia) około godziny 23:30 dyżurny otrzymał zgłoszenie, że na ulicy Śmiechowskiej w Wejherowie, przy jednym ze sklepów stoi mężczyzna z raną ciętą szyi. Wysłany na miejsce zdarzenia patrol udzielił poszkodowanemu pierwszej pomocy przedmedycznej, zakładając opatrunek uciskowy – relacjonuje Zenon Hinca, komendant Straży Miejskiej w Wejherowie.
Strażnicy wezwali na miejsce pogotowie oraz policję, a poszkodowany ostatecznie został przetransportowany do szpitala.
- Mężczyzna twierdził, że przy sklepie „Jysk” został ugodzony nożem przez dwie młode osoby. Na podstawie zapisu z monitoringu odtworzono trasę przejścia poszkodowanego, ale jego relacja budzi spore wątpliwości – podkreśla komendant.
Okazało się również, że poszkodowany jest poszukiwany przez policję.
- Funkcjonariusze zatrzymali 40-letniego mieszkańca Wejherowa, był on poszukiwany zarządzeniem sądu w Wejherowie do odbycia kary pozbawienia wolności w wymiarze 10 dni – informuje asp. sztab. Anetta Potrykus, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie.
Wejherowianin został osadzony w gdańskim areszcie śledczym.