08.12.2016 10:38 0 Redakcja / TTM
Mundurowi zajrzą mieszkańcom Wejherowa do… zbiorników. Straż Miejska skontroluje kilkadziesiąt domów, które do tej pory nie zdecydowały się na przyłączenie do miejskiej kanalizacji. Celem będzie nakłonienie właścicieli do zrezygnowania z regularnych usług beczkowozów.
Obecnie na terenie miasta znajdują się 73 posesje, które nie skorzystały jeszcze z możliwości podłączenia do kanalizacji sanitarnej. Do końca stycznia do ich drzwi będzie pukać straż miejska, która sprawdzi sposób i częstotliwość wywozu nieczystości.
Najwięcej zbiorników pozostało na terenie Śmiechowa oraz na osiedlu Sucharskiego. Mundurowi będą docierać do właścicieli tych nieruchomości, by sprawdzić w jaki sposób nieczystości są gromadzone i czy ich wywóz odbywa się legalnie.
Dlatego też miasto nakłania mieszkańców do podłączeń pod sieć PEWiK-u. Na korzyść przemawia także obecność zapachów, które ulatniają się ze zbiorników. Nie można zapomnieć również o przypadkach, w których właściciele nielegalnie wypompowują nieczystości.
Zgodnie z przepisami mieszkańcy mogą nie przyłączać się do miejskiej kanalizacji, tylko jeśli wiąże się to z problemami ekonomicznymi lub technicznymi. Efektem całej akcji ma być większa ilość podłączeń.
Likwidacja zbiorników i włączenie nieruchomości do systemu kanalizacji ściekowej jest związana z realizacją zobowiązań wynikających z dyrektywy określonej w Krajowym Programie Oczyszczania Ścieków Komunalnych.