Prezes Instytutu Pamięci Narodowej odwiedził powstające w Wejherowie Muzeum Piaśnickie. Pracownicy placówki, którą powołano pod koniec zeszłego roku, zebrali około 180 pamiątek pochodzących od rodzin ofiar piaśnickich. Ruszyła także strona internetowa muzeum.
Pamiątki pozyskane od członków i potomków rodzin, które były związane z ofiarami zbrodni w Lasach Piaśnickich, to najnowsza część historycznych zbiorów, które udało się pozyskać Muzeum Piaśnickiemu. Między innymi z tego powodu we wtorek (30 sierpnia) do Wejherowa przyjechał prezes Instytutu Pamięci Narodowej, który nadzoruje cały projekt.
Wiedzę na temat wydarzeń, do których doszło w Piaśnicy podczas drugiej wojny światowej, ma poszerzać właśnie nowe muzeum, które docelowo powstanie w wejherowskiej Villi Musica. Jest to dawna posiadłość doktora Franciszka Panka, a później siedziba lokalnie stacjonującego Gestapo.
Obecnie pracownicy muzeum przeczesują niemieckie archiwa oraz szukają potomków i śladów po wydarzeniach z przełomu lat 1939-1940. Wszystko to ma się składać na jedną wystawę.
Będziemy starali się pozyskać jak najwięcej tych elementów, w szczególności związanych z pracą osób i zaangażowaniem społecznym ofiar. Chcemy pokazać też, co te osoby robiły przed wojną, bo one właśnie zginęły dlatego, że ich zaangażowanie społeczne lub zawodowe było niebezpieczne dla okupanta – wyjaśnia Teresa Patsidis, dyrektor Muzeum Piaśnickiego w Wejherowie.
Ta pomorska golgota, likwidacja elity niepodległościowej tej ziemi, to jeszcze nie funkcjonuje w szerokiej pamięci społecznej, ale myślę, że to się zmienia - dodaje Jarosław Szarek, prezes IPN.
Najmocniej ma się to zmienić po powstaniu muzeum i przeprowadzce z tymczasowej siedziby, ale obecnie ma pomóc w tym oficjalnie uruchomiona we wtorek strona internetowa muzeumpiasnickie.pl, która w przyszłości zostanie rozbudowana i będzie umożliwiać wirtualne zwiedzanie obiektu.
Oficjalne otwarcie Muzeum Piaśnickiego w wejherowskiej Villi Musica przewidywane jest na początek 2019 roku.