27.07.2016 11:39 0 Redakcja

Jastarnia: Skoczkowi nie otworzył się spadochron, spadł na płytę lotniska

zdjęcie ilustracyjne - fot. pixabay.com

Do tragicznego zdarzenia doszło we wtorek (26 lipca) około godziny 15:00. Kilkunastu turystów wypoczywających na Półwyspie Helskim wynajęło samolot, by rekreacyjnie wykonać skoki spadochronowe. Jednego z uczestników najprawdopodobniej zawiódł sprzęt, 44-latek spadł na płytę lotniska. Mężczyzna zginął na miejscu.

O zdarzeniu poinformował nas jeden z czytelników, a informację potwierdziła pucka policja.

  • Około godziny 15:20 dyżurny otrzymał informację, że na lotnisku w Jastarni doszło do wypadku z udziałem skoczka spadochronowego. Na miejsce natychmiast skierowano skierowano policjantów – informuje st. sierż. Łukasz Brzeziński, oficer prasowy KPP w Pucku.

Funkcjonariusze zabezpieczyli spadochron wraz z osprzętem, a także dokumentację dotyczącą zaplanowanych skoków.

  • Ze wstępnych ustaleń wynika, że podczas skoku z samolotu jednemu z 14 uczestników uległ awarii spadochron, mężczyzna spadł na płytę lotniska w Jastarni. Mimo reanimacji 44-letni mieszkaniec Warszawy zmarł – dodaje oficer prasowy.

Jak podkreśla pilot, do tragicznego w skutkach zdarzenia przyczynił się szereg drobnych błędów.

  • Miał sytuację awaryjną, która polegała między innymi na tym, że spadochron główny był skręcony, co się zdarza raz na dwadzieścia skoków, a ten mężczyzna odbył ich już tysiące. Tych przyczyn z pewnością było więcej, nie wiemy jeszcze, co dokładnie się stało - tłumaczy Sebastian Dratwa, pilot samolotu, którym lecieli skoczkowie.

Mieszkaniec Warszawy był doświadczonym skoczkiem, swoją przygodę ze sportem rozpoczął w 2006 roku, a obecnie był w trakcie praktyki instruktorskiej.

Na miejscu zdarzenia pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza wraz z technikiem kryminalistyki, którzy pod nadzorem prokuratora rejonowego w Pucku oraz lekarza medycyny sądowej zabezpieczali ślady, wykonali dokumentację fotograficzną oraz ustalali świadków. Sprawę bada również specjalista do badań wypadków lotniczych z Warszawy.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...