W piątek (5 lutego) około godziny 12:30 przy ulicy Czereśniowej w Pierwoszynie doszło do pożaru auta. Nadpalone zostały również kable światłowodowe, straty wyniosły blisko pół miliona złotych. Na miejscu pracowały trzy zastępy straży pożarnej. Policja wyjaśnia dokładne okoliczności zdarzenia.
- Doszło do pożaru, spaleniu uległ budynek gospodarczy, wewnątrz znajdowało się auto marki Mitsubishi. W rozmowie z właścicielem, 40-letnim mieszkańcem Pierwoszyna, okazało się że w trakcie czynności naprawczych przy swoim aucie, przez nieuwagę, podczas przelewania benzyny, pochlapał piecyk gazowy. Wskutek tego powstał pożar. Spłonął pojazd i obudowa pomieszczenia gospodarczego. Mężczyzna doznał obrażeń dłoni, został przewieziony do szpitala w Gdyni. Częściowemu spaleniu uległy również przewody światłowodowe, które znajdowały się bezpośrednio przy ogrodzeniu na sąsiedniej posesji - wyjaśnia st. sierż. Łukasz Brzeziński, oficer prasowy KPP w Pucku.
Na miejscu pracowały zastępy: OSP Kosakowo, JRG 2 Gdynia (Chylonia) oraz JRG Puck, a także zespół ratownictwa medycznego i policja.
- Nasze działania polegały na ugaszeniu płonącego pojazdu, udzieleniu pomocy poszkodowanemu (poparzenie dłoni) i zabezpieczeniu butli z gazem propan-butan, która znajdowała się w pobliżu płonącego auta - informuje OSP Kosakowo
Łączne straty spowodowane pożarem mogą sięgać nawet pół miliona złotych.