Schronisko w Dąbrówce rozbudowuje obiekt o kolejne kojce. Modernizacja ma na celu nie tylko polepszenie warunków życia psów, ale przede wszystkim umożliwienie im przetrwania zimy. Działacze przyznają, że aktualne potrzeby znacznie przekraczają ich możliwości finansowe, dlatego apelują o wsparcie.
- Obecnie powstaje 8 nowych kojców, otrzymaliśmy także tzw. wóz Drzymały, który będzie przeznaczony na potrzeby psów. Niestety zwierząt jest u nas coraz więcej. Zdarzają się adopcje, ale jest ich wciąż za mało. Psów w różnych okresach przybywa i ubywa, ale niemal cały czas liczba ta oscyluje na granicy 270 sztuk, a nawet jest to tendencja wzrostowa – mówi Aleksandra Krause, zastępca kierownika schroniska.
Jak przyznają animalsi, koszt rozbudowy, w porównaniu do środków którymi dysponuje schronisko, jest wręcz ogromny.
- Dysponujemy niewielkimi środkami, głównie pochodzą one z 1% podatku. Zdarzają się też darowizny, jednak zazwyczaj są one przekazywane na konkretne psy, które akurat są w potrzebie. W ostatnim czasie Wejherowski Zarząd Nieruchomości Komunalnych przekazał nam również płyty chodnikowe, które posłużyły nam do rozbudowy – dodaje Aleksandra Krause.

Ostatecznie powstanie 8 nowych kojców oraz 4 klatki interwencyjne, gdzie będą trafiać zwierzęta na maksymalnie 24-godzinny pobyt. Jednak to wciąż za mało, by zapewnić wszystkim psom odpowiednie warunki.
- Jest coraz zimniej, a są u nas takie staruszki, które po prostu muszą mieszkać w boksie. Te pieski znoszą zimę bardzo źle, dlatego chcemy im stworzyć warunki zbliżone do domowych, aby mogły przetrwać tę zimę w dobrych warunkach – wyjaśnia Katarzyna Rosińska, schronisko w Dąbrówce.
Pracownicy schroniska planują również zakup ocieplanego kontenera, który posłuży za kolejny, drugi już, zwierzęcy szpital. Koszt takiej inwestycji to ponad 10 tysięcy złotych. Jak na razie schronisko dysponuje niewielką częścią tej kwoty, dlatego działacze apelują o wsparcie. Dane do przelewu darowizny znajdują się na stronie.