Zrywał plakaty wyborcze pod osłoną nocy. Wpadł przez monitoring

fot. Straż Miejska w Wejherowie

W miniony czwartek (8 października) na ekranie miejskiego monitoringu wejherowskim strażnikom ukazał się niecodzienny widok. Jeden z przebywających w grupce mężczyzn nagle zaczął zrywać banery wyborcze.

Około godziny 20:20 dyżurny Straży Miejskiej na ekranie miejskiego monitoringu zauważył, jak na ulicy Kwiatowej jeden z czterech stojących na chodniku mężczyzn zrywał banery wyborze kandydatów na posłów i senatorów. O ujawnieniu tego czynu dyżurny powiadomił patrol policji i straży miejskiej - informuje wejherowska straż miejska.

Funkcjonariusze już po chwili zatrzymali mężczyznę. Sprawca zostanie ukarany, ponieważ niszczenie plakatów wyborczych jest zabronione i podlega odpowiednim sankcjom. Najczęściej jest to grzywna w wysokości 150 złotych, jednak jeśli sprawca nie przyjmie mandatu, to wniosek może zostać skierowany do sądu. Wówczas wymiar sprawiedliwości nakłada grzywnę w wysokości do 5 tysięcy złotych. Co więcej, jeśli komitet wyborczy oszacuje swoje straty na 420 złotych, to czyn ten traktowany jest jak przestępstwo, za które grozi od 3 miesięcy do 3 lat.