Samochód ściął słupki i zatrzymał się na budynku

Do wypadku drogowego doszło na ulicy Reformatów w Wejherowie. Auto uderzyło w przydrożne słupki, po czym zatrzymało się na pobliskim budynku. Kierowca samochodu twierdzi, że po prostu się zagapił. Mundurowi nie chcą jednak uwierzyć w taką wersję wydarzeń.

• W minioną niedzielę (19 lipca) około godziny 3:45 dyżurny otrzymał zgłoszenie, według którego kierujący samochodem osobowym wjechał na chodnik, ściął dwa słupki przydrożne i zatrzymał się na budynku. Przybyłym na miejsce zdarzenia funkcjonariuszom kierowca i jego pasażer tłumaczyli, że nic się nie stało, bo kierowca się zagapił, przez co najechał na krawężnik i to jest główna przyczyna całego zamieszania - relacjonuje straż miejska.

Mundurowi, po analizie stanu rozbitego auta, nie chcą uwierzyć, że jest to skutek najechania na krawężnik. Na miejsce wezwano również pogotowie, gdyż jedna z osób była poszkodowana. Dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzi policja.

SM Wejherowo

SM Wejherowo