W ciągu minionego weekendu policjanci zatrzymali trzech mężczyzn, którzy kierowali samochodami po pijanemu. Mężczyznom grozi oprócz kar finansowych, zakaz prowadzenia pojazdów oraz kara do dwóch lat pozbawienia wolności.
W ciągu minionego weekendu policjanci zatrzymali trzech kierowców, którzy wsiedli za kierownicę swoich samochodów po alkoholu. Do pierwszego z zatrzymań doszło 26 czerwca przy ul. Kolberga. Policjanci około godziny piątej nad ranem otrzymali informację o tym, że jadący ul. Haffnera kierowca peugeota może być nietrzeźwy.
Funkcjonariusze zaczęli sprawdzać ulice miasta i po kilku minutach zauważyli kierowcę wskazywanego przez zgłaszającego peugeota na Al. Niepodległości, jak skręca w ul. Malczewskiego. Policjanci zatrzymali kierowcę do kontroli drogowej i przebadali go alkomatem, który pokazał, że 40- latek z Gdańska ma prawie promil alkoholu w wydychanym powietrzu.
Kolejny pijany kierowca został zatrzymany 28 czerwca o godzinie 2.20 przy ul. Powstańców Warszawy 32- letni kierowca renault wsiadł za kierownicę swojego auta po wypiciu kilku piw i chciał dojechać z imprezy do domu, uniemożliwili mu to policjanci ruchu drogowego zatrzymując go do kontroli drogowej. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy i przebadali go alkomatem, który pokazał 2, 46 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Trzeci kierowca trafił w ręce policjantów na skrzyżowaniu ul. Polnej z ul. Bitwy Pod Płowcami. Kierowca suzuki na widok oznakowanego radiowozu zmienił nagle trasę swojej jazdy i zaczął odjeżdżać w kierunku Gdańska. Policjanci zatrzymali kierowcę do kontroli w trakcie której okazało się, że 25- latek z Łodzi miał ponad 0, 6 promila w wydychanym powietrzu, a z policyjnych baz danych wynikało, że mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania.
Wkrótce zatrzymanym mężczyznom policjanci przedstawią zarzuty. Oprócz kar finansowych grozi im zakaz prowadzenia pojazdów oraz kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Samochody, którymi kierowali zostały odholowane administracyjnie na ich koszt na parkingi strzeżone.
