Na trzy intensywne dni przyjechała do Rumi młodzież ze szwedzkiego Hultsfred. Goście przybyli w miniony wtorek (19 maja), a ich wizyta jest częścią systematycznej wymiany międzynarodowej. Obcokrajowcy przyznają, że wciąż są ciekawi polskiej kultury oraz historii.
Nauczyciele zgodnie przyznają, że komunikacja pomiędzy polską i szwedzką młodzieżą jest bardzo płynna. Ponadto uczniowie są gościnni i nawiązują przyjaźnie, co napawa opiekunów dumą.
- Goście przebywają na terenie szkoły, uczestniczą w lekcjach oraz różnych zajęciach. To nasz autorski projekt, który daje uczniom możliwość wymiany kulturowej, promocji miasta, a także nawiązania przyjaźni – mówi Jolanta Braun, dyrektor gimnazjum nr 1 w Rumi. - Ta systematyczna wymiana trwa od 2009 roku, od lat działa też stowarzyszenie Rumia-Hultsfred które wspiera wymianę – dodaje.
Goście ze Szwecji corocznie odwiedzają Rumię w maju, natomiast polscy uczniowie wizytują Szwecję we wrześniu. Celem projektu jest wymiana kulturowa oraz współpraca, która obydwu stronom przynosi korzyści.
- Program wymiany uzgadniamy wcześniej. Pytamy o to, co goście chcą zobaczyć, a co roku w propozycjach pojawia się Stutthof. Szwedzi chcą zwiedzać dawny obóz koncentracyjny, co roku, im to umożliwiamy. Goście zwiedzają także stare miasto w Gdańsku, przeznaczają na to jeden dzień wycieczkowy, a w pozostałe dni pracują nad projektami – wyjaśnia Jolanta Braun.
Wymiana stanowi także szczególną okoliczność dla miasta.
- To wesołe, cenne i pouczające wydarzenie. Odwiedziła nas grupa ze Szwecji w wieku gimnazjalnym, w ramach współpracy miast partnerskich. Jednocześnie młodzież ma możliwość pielęgnowania umiejętności językowych i nawiązywania znajomości, a w dalszej przyszłości wizytacji Szwecji - przyznaje zastępca burmistrza Rumi Marcin Kurkowski.
