05.05.2015 12:42 0 apsrumia.pl

Akademia Piłki Siatkowej Rumia Mistrzem Polski!

fot. apsrumia.pl

Wielkim sukcesem zakończył się udział siatkarek z Rumi w Finale Mistrzostw Polski Młodziczek, który odbył się w ostatni weekend w Człuchowie. Po raz pierwszy w historii drużyna z Rumi okazała się najlepsza w Polsce!

Zespół Akademii Piłki Siatkowej Rumia trafił do grupy, która w opinii obserwatorów określana była mianem „grupy śmierci”. Wszystkie grające w niej drużyny ( MOS Wola Warszawa, LTS Legionovia Legionowo, Energa Gedania i Akademia Piłki Siatkowej Rumia) zgłaszały przed turniejem medalowe aspiracje. Zgodnie z oczekiwaniami rozgrywka o awans do półfinałów była bardzo zacięta.

Pierwszym przeciwnikiem rumskiej drużyny był doskonale znany zespół z Gdańska. Z Gedanią rumianki zaciekle walczyły o Mistrzostwo Pomorza, a ponieważ efekt był dla Akademii Piłki Siatkowej Rumia niekorzystny okazja do rewanżu nadarzająca się w Finale Mistrzostw Polski była wyśmienita. Rumianki podeszły do spotkania bardzo zmotywowane i od początku narzuciły przeciwniczkom swoje warunki gry. Jednak kilkupunktowe prowadzenie okazało się za małe, bo w drugiej części pierwszego seta gdańszczanki opanowały nerwy i zaczęły wystrzegać się błędów. Natomiast akademiczki utraciły koncentrację z początku partii i nie były już tak skuteczne. Po wyrównanej końcówce pierwsza odsłona zapisana została Gedanii. W drugim secie zespół z Gdańska od początku prowadził i mimo ambitnej postawy rumiankom nie udało się odpowiedzieć równie dobrą grą i mecz inaugurujący Finał Mistrzostw Polski Akademia Piłki Siatkowej Rumia zakończyła porażką.

Akademia Piłki Siatkowej Rumia – Energa Gedania Gdańsk 0:2 ( 20:25; 22:25) - MVP Kwiatkowska (Gedania)

Kolejną przeszkodą do pokonania w drodze rumianek do finału była Legionovia. Po dziewczętach z Rumi nie było widać negatywnych śladów porannej porażki z Gedanią. Pewność i spokój w odbiorze zagrywki były kluczowe dla wyraźniej przewagi, jaką akademiczki miały nad koleżankami z Mazowsza. Pewnie wygrany mecz i układ innych wyników oznaczał, że Akademia Piłki Siatkowej Rumia zachowała szanse na awans do półfinału z pierwszego miejsca.

Akademia Piłki Siatkowej Rumia – LTS Legionovia Legionowo 2:0 (25:20; 25:17) - MVP Reiter (APS Rumia)

W sobotnie przedpołudnie rumianki spotkały się z MOS Wola Warszawa i osiągnęły w tym spotkaniu poziom niespotykany w tej kategorii wiekowej. Warszawianki nie były stanie nawet zbliżyć się jakością gry i po błyskawicznym meczu Akademia Piłki Siatkowej Rumia zapewniła sobie wygraną w grupie i awans do półfinału.

Akademia Piłki Siatkowej Rumia – UMKS MOS Wola Warszawa 2:0 (25:13; 25:15) - MVP Reiter (APS Rumia)

Wejście do najlepszej czwórki Mistrzostw Polski było już wielkim sukcesem. Jednak siatkarki z Rumi nie zamierzały spocząć na laurach. Pierwszy set półfinału z Pałacem Bydgoszcz wyglądał podobnie jak mecz z MOS Wola. Koncert gry akademiczek i bezradność dziewcząt z Bydgoszczy. Gdy obserwatorzy zaczynali już określać grę rumianek jako „walec z Rumi” podopieczne Roberta Sawickiego spuściły z tonu w drugiej odsłonie, prawdopodobnie będąc przekonane, że pałacanki nie podejmą już walki. Było to mniemanie niczym nie uzasadnione, bo Pałac widząc brak koncentracji po drugiej stronie siatki skwapliwie to wykorzystał i już na początku drugiej partii wyrobił sobie bardzo dużą ( nawet 10 pkt.) przewagę i pomimo powrotu do dobrej gry w końcówce akademiczek, o awansie do finału musiał zadecydować tie-break. W trzecim secie przewaga Akademii Piłki Siatkowej Rumia nie podlegała już żadnej dyskusji i to rumianki cieszyły się po zakończeniu spotkania.

Akademia Piłki Siatkowej Rumia – KS Pałac Bydgoszcz 2:1 (25:10; 19:25; 15:10) - MVP Damaske (APS Rumia)

Finał rozegrany został w samo południe 3 maja. Człuchów przeżył istny najazd kibiców z Rumi, w oszałamiającym dopingu brało udział około 60 osób. Z samej Rumi także dochodziły sygnały, że wiele osób mocno ściska kciuki. Do anegdoty przejdzie opowieść o przekazywanym szeptem wyniku podczas uroczystej mszy świętej z okazji Rocznicy Konstytucji 3 Maja, w której brali udział rumscy radni. Przeciwnik Akademii Piłki Siatkowej Rumia – Lider Konstantynów Łódzki był murowanym faworytem turnieju. W bieżącym sezonie ten zespół nie przegrał ani jednego meczu! Zgodnie z tymi oczekiwaniami to Lider nadawał ton od początku finałowego spotkania. Konstantynowianki popełniały mniej błędów, dziewczęta z Rumi miały kłopoty z opanowaniem nerwów i wyglądały jakby stawka spotkania je przytłaczała. Gdy po wygraniu pierwszej odsłony Lider objął na początku drugiego seta kilkupunktowe prowadzenie wydawało się, że sprawa zwycięstwa jest przesądzona na korzyść drużyny z województwa łódzkiego. Jednak dziewczęta z Rumi kolejny raz w tym sezonie pokazały, że nie tracą wiary w najtrudniejszych sytuacjach. Przy ogłuszającym dopingu rumskich fanów rzuciły na szalę całą swoja ambicję i rzuciły się do ataku. Zaskoczone przeciwniczki oddały pole i pozwoliły Akademii Piłki Siatkowej Rumia doprowadzić do tie-breaka. W decydującym secie oglądaliśmy podobny scenariusz jak w partii drugiej. Bardzo dobra gra Lidera na początku, a gdy na tablicy pojawił się wynik 10:6 dla Konstantynowa akademiczki odwróciły losy spotkania i po zaciętej końcówce odniosły upragnione zwycięstwo.

Świętowanie trwało bardzo długo, przeniosło się nawet do Rumi, gdzie na siatkarki czekali kibice. Podczas trwającego festynu zespół został zaproszony na scenę, a liczna publika zgotowała owacje. Dziewczęta i trenerzy odebrali z rąk Burmistrza i przedstawicieli Rady Miasta Rumi kwiaty i upominki.

Akademia Piłki Siatkowej Rumia – UKS Lider Konstantynów Łódzki 2:1 (18:25; 25:20; 15:12) - MVP Damaske (APS Rumia)

Wypada wspomnieć o wysokim poziomie organizacji turnieju. Gospodarze dołożyli wszelkich starań, aby uczestniczki czuły się w Człuchowie bardzo dobrze. Mecze miały oprawę znaną z boisk ekstraklasowych. Właśnie w upodobnianiu spotkań do rozgrywek seniorskich posunięto się jednak zbyt daleko (dla ścisłości dodajmy, że nie był to pomysł człuchowskich działaczy – zostało to narzucone przez PZPS). Po zakończeniu każdego meczu wybierana była najlepsza zawodniczka. Kłopot w tym, że decydowały o tym statystyki, a te jak wiemy nie zawsze wiernie oddają boiskową rzeczywistość. Dodatkowo były one niepełne, bo nie obejmowały obrony. Młode siatkarki miały kłopoty ze zrozumieniem kryteriów przyznawania nagród i powodowało to zamieszanie. Przyjmująca Akademii Piłki Siatkowej Rumia Sandra Reiter dwa razy była wskazywana jako najlepsza zawodniczka na boisku. Po meczu z MOS Wola zdecydowała się na bardzo dojrzały gest: podczas obiadu zdecydowała się przekazać statuetkę Paulinie Damaske. To wywołało ogromne wzruszenie całej ekipy i jeszcze mocniej scementowało grupę, co było bardzo ważne w kontekście decydujących o ostatecznym tryumfie bojów. Natomiast dodatkowo zmotywowana Paulina grała doskonale w meczach o medale i została ostatecznie doceniona w sposób na jaki zasługuje: wybrana została Najlepszą Zawodniczką Finału Mistrzostw Polski.

Skład Mistrzyń Polski 2015: Kamila Bryła, Paulina Damaske, Inez Doering, Weronika Konefke, Agnieszka Makowska, Sandra Mazurek, Zofia Przyradzka, Sandra Reiter, Anna Stolińska, Kamila Żak.

Trener: Robert Sawicki

II trener: Tomasz Kordowski


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...