21.04.2015 10:40 0

Z bronią w ręku paradowali po Wrzeszczu [FILM]

strazmiejska.gda.pl

W minioną niedzielę (19 kwietnia) duże zaniepokojenie przechodniów wzbudzili dwaj ubrani w wojskowe mundury mężczyźni. Z karabinami w rękach stali nieopodal przystanku autobusowego, znajdującego się obok dworca PKP we Wrzeszczu. Zdarzenie zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu.

O zajściu została poinformowana policja, która wylegitymowała młodych mężczyzn. Okazało się, że posiadana przez nich broń to jedynie repliki ASG. Na broń tego typu nie trzeba mieć pozwolenia.

  • Cenimy ludzi z pasjami, popieramy aktywne spędzanie wolnego czasu, jednak w związku z tym zdarzeniem apelujemy: aby uniknąć niepotrzebnego zamieszania, zbędnego angażowania policji oraz narażania przechodniów na stres - czytamy na stronie straży miejskiej.

Strażnicy stanowczo odradzają pokazywanie się w miejscach publicznych z przedmiotami czy replikami, które mogą przypominać broń palną.

  • Replika schowana w pokrowcu z pewnością nie wzbudzi kontrowersji wśród mieszkańców, którzy nie muszą przecież wiedzieć czym jest airsoft oraz jakiego sprzętu używa się w tego typu rozgrywkach - czytamy dalej.

Obnoszenie się z repliką w miejscach publicznych jest także aktywnie zwalczane przez samych pasjonatów sportów strzeleckich, którzy szykanują podobne zachowania na stronach internetowych oraz forach, poświęconych sportom takim jak airsoft.

  • Podobne sytuacje rodzą następujące problemy: budzimy duże zainteresowanie oraz strach, prowokujemy wezwanie policji lub sytuacje, w których ktoś będzie próbował nas obezwładnić. Tak naprawdę nikt poza nami nie wie, że noszona przez nas "broń", to tak naprawdę replika, służąca do rozgrywki - radzą na stronie entuzjaści.

Pasjonaci podkreślają, że konieczne jest transportowanie repliki w taki sposób, aby nie była ona widoczna. W przypadku niewielkiej repliki zalecane jest schowanie jej do plecaka, torby czy kieszeni, w taki sposób, by nie był widoczny nawet jej kształt.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...