Policjanci z komisariatu we Wrzeszczu zatrzymali 20-letniego rowerzystę, który w wydychanym powietrzu miał ponad 0,3 promila alkoholu. Za jazdę w stanie po użyciu alkoholu mężczyzna usłyszał dziś zarzut. Dodatkowo na 20-latka nałożono mandat karny za niezastosowanie się do sygnalizacji świetlnej. Za jazdę rowerem w stanie po użyciu alkoholu grozi kara grzywny albo kara aresztu do 14 dni.
We wtorek około północy policjanci patrolujący rejon Wrzeszcza zauważyli rowerzystę, który przejechał przejście dla pieszych na czerwonym świetle. Funkcjonariusze od razu postanowili zatrzymać go do kontroli.
Mężczyzna na widok mundurowych zaczął uciekać. Po krótkim pościgu 20-letni mieszkaniec powiatu kartuskiego został zatrzymany.
Z uwagi na wyczuwalną woń alkoholu 20-letniego rowerzystę poddano badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Okazało się, że ma on ponad 0,3 promila alkoholu.
Mężczyzna został ukarany mandatem karnym za niezastosowanie się do sygnalizacji świetlnej, a dziś usłyszał zarzut kierowania rowerem w stanie po użyciu alkoholu. O jego dalszym losie zadecyduje teraz sąd, do którego policjanci skierują wniosek o ukaranie.
Zgodnie z art. 87 par. 2 kodeksu wykroczeń osoba, która prowadzi na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub w strefie ruchu rower podlega karze grzywny albo karze aresztu do 14 dni.
