27.02.2015 16:00 0

Pijany spowodował śmiertelny wypadek. Prokurator domaga się 15 lat więzienia, a obrońca 6

Ruszył proces Leszka F., który we wrześniu 2014 roku po pijanemu doprowadził do zderzenia dwóch aut w Wyszecinie. Zginęła kobieta w ciąży i jej mąż. W wejherowskim sądzie odbyła się pierwsza rozprawa w tej sprawie, przesłuchano świadków. Leszek F. podtrzymał wcześniej składane zeznania.


AKTUALIZACJA 15:00

Zakończyła się pierwsza rozprawa ws. wypadku, w którym zginęła kobieta w ciąży oraz jej mąż. Zostały wygłoszone mowy końcowe. Za tydzień sąd ogłosi wyrok. Prokurator domaga się 15, a obrońca 6 lat więzienia dla Leszka F.

Sad przesłuchał kilku świadków. Miedzy innymi brata zmarłego w wypadku mężczyzny, a także strażaka z Luzina. Mężczyzna uczestniczący w libacji, z której miał wracać oskarżony, mówił przed sądem, że nic nie pamięta.

Sąd przesłuchał również bratanka, który jechał z oskarżonym oraz matkę nieżyjącej kobiety.

  • Podeszłam z drugiej strony samochodu, zięć siedział z tyłu, spytałam co się stało powiedział, że nie wie – mówiła podczas przesłuchania matka kobiety, która zginęła w wypadku. - Wnuk nie doszedł jeszcze do siebie, cały czas jest pod opieką psychologa.

  • Jechaliśmy do domu samochodem, Leszek F. prowadził, ja byłem pasażerem. Jechaliśmy 120 km/h. To było przed zakrętem. Potem było uderzenie – mówił podczas przesłuchania bratanek Leszka F.

Obrońca Leszka F. domaga się dla niego kary 6 lat więzienia i dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych.

  • Jeśli porównamy w ostatnim roku, czy ostatnich dwóch latach wyroki, które zapadały w Polsce za przestępstwa umyślne np. przestępstwa na tle seksualnym czy usiłowania zabójstwa, tam nie ma wyroków 15 lat, rzadko kiedy są wyroki 10 lat. Skoro przestępstwo polegające na wypadku komunikacyjnym, które jest co do zasady nieumyślne, zostało popełnione przez oskarżonego, nie wyobrażam sobie żeby represja karna była na poziomie dla osoby, która usiłuje kogoś zabić, co czyni specjalnie - wyjaśnia adwokat Tomasz Tarnowski, obrońca z wyboru Leszka F.

Prokurator wnosi o 15 lat pozbawienia wolności.

  • Wnoszę o wymierzenie oskarżonemu kary łącznej w wymiarze 15 lat pozbawienie wolności oraz zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na zawsze – mówił podczas rozprawy prokurator.

Przypomnijmy, że w wypadku, do którego doszło 6 września ubiegłego roku w  Wyszecinie (gmina Luzino) zginęła kobieta w ciąży oraz jej dziecko. Mąż zmarł w szpitalu, a 3-latek, który również jechał autem nie ucierpiał w zdarzeniu.

Na trasie w kierunku Tępcza zderzyły się dwa samochody Fiat Punto oraz Audi A4. Fiatem podróżował mężczyzna, 3-latek oraz kobieta w zaawansowanej ciąży. Audi jechał pijany Leszek F. Na miejscu wypadku lekarz próbował wywołać poród u 27-latki. Niestety nie udało się uratować matki oraz jej dziecka.

fot. archiwum


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...