27.11.2014 09:55 0

Rachunek za telefon czy wirus?

Hakerzy podszywają się pod operatorów sieci telekomunikacyjnych, sklepy internetowe, pocztę czy dostawcę energii. W ostatnich miesiącach występuje plaga fałszywych maili, które rozsyłają oszuści.

Wystawiono nowy rachunek, odbierz przesyłkę, uwaga zapomniałeś zapłacić - to tylko kilka nagłówków maili, które trafiają do naszych skrzynek. W załączniku znajduje się spakowany plik. Dla zmylenia, po nazwie pliku widnieje rozszerzenie .pdf, a następnie .zip – co świadczy o tym, że plik jest skompresowany. Po otwarciu naszej „faktury” na komputerze instaluje się wirus...

O fałszywych mailach informują operatorzy, ostrzegając i uczulając swoich klientów na elektroniczne pułapki. Na stronie energa.pl pojawił się komunikat o mailach zawierających wirusa wysyłanych z domeny @energa.pl.

  • Fałszywe wiadomości przychodzą z adresu [email protected] (uwaga! pisownia oryginalna – zawiera błąd literowy). Maile nie posiadają treści, tylko załącznik („Cennik .xml.zip”) zawierający wirusa. Energa prosi o ignorowanie takiej korespondencji i nieotwieranie dołączonych do niej załączników. Informacje nie zostały wygenerowane przez Grupę Energa. Jest to próba podszycia się pod spółki Grupy w celu zainfekowania komputera odbiorcy – czytamy na stronie energa.pl.

Oszuści nie tylko próbują zainstalować złośliwe oprogramowanie na naszych komputerach. Zdarza się również, że wyłudzają dane bankowe czy podmieniają numery kont do zapłaty, dzięki czemu pieniądze wędrują do nich, a nie np. do operatora sieci komórkowej. Każdy mail, w którym nadawca każe nam się logować, podawać kody dostępu do kont bankowych czy hasła, jest podejrzany.

Co zrobić, żeby nie dać się oszukać?

Przede wszystkim sprawdzaj dokładnie adres, z którego został przesłany mail. Zwracaj uwagę na załącznik, jeżeli kończy się rozszerzeniem .zip, nie otwieraj go. Nie klikaj w podejrzane linki i nie podawaj swoich danych.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...