10.11.2014 09:15 0

Przejdą 550 km wzdłuż Bałtyku, dla ciężko chorych dzieci

http://www.trzebamarzyc.org/

Fundacja Trzeba Marzyć już od ponad ośmiu lat spełnia marzenia ciężko chorych dzieci. Do tej pory pozwoliła wielu podopiecznym na chwilę zapomnieć o trudach zmagania się z chorobą. Kolejne dzieci nadal czekają, by uwierzyć, że marzenia naprawdę się spełniają.

[img_r]2[/img_r]

Organizacja spełnia marzenia dzieci cierpiących na choroby zagrażające ich życiu. Powstała we wrześniu 2006 roku i od tego czasu spełniła ponad 500 marzeń. Wśród nich były dzieci marzące o samochodzie na akumulator lub laptopie, chłopcy marzący o byciu żołnierzem czy też policjantem, oraz dziewczynki pragnące zostać księżniczką.

Wszystkie te marzenia udaje się spełnić dzięki ludziom dobrej woli oraz instytucjom, których przedstawiciele włączają się w magiczną moc spełniania marzeń. Fundacja nie zatrudnia żadnego personelu, a wszystkie pozyskane środki przeznacza na spełnianie marzeń ciężko chorych dzieci.

[img_l]8[/img_l]

Marzenia, które spełnia fundacja zgrupowane są w czterech kategoriach – „marzę by wyjechać”, „marzę by być”, „marzę by dostać”, „marzę by spotkać”. Część maluchów chce stać się na chwilę wymarzoną osobą np. strażakiem lub księżniczką, inne pragną spotkać się ze sławnymi osobami, czy też otrzymać wymarzoną rzecz, a jeszcze inni pojechać w wymarzone miejsce. Kilkoro dzieci czeka na wyjazd do Disneylandu, czy w inne cudowne w oczach dzieci miejsce.

[img_r]3[/img_r]

Dzieci walczące z ciężką chorobą rzadko mogą poczuć się jak ich beztroscy rówieśnicy, dlatego tak ogromnym wydarzeniem jest dla nich spełnienie marzenia. Wierzymy, że dziecko, którego marzenie się spełni, zwiększa swoją wiarę w to, że największe marzenie jakim jest zdrowie, również się spełni. Medycznie wiadomo zaś, że każda odskocznia od cierpienia, zarówno dla rodziców, jak i dzieci, stanowi dodatkowy oręż w codziennej walce. Potwierdzają to badania psychologiczne, prowadzone przez różne osoby związane z tą tematyką. Dzieci mogą przez chwilę poczuć się wyjątkowe, bo wiele osób robi coś tylko dla nich lub przyjeżdża po to, by spotkać się akurat z nimi.

Na czym polega akcja?

[img_l]4[/img_l]

Projekt „Piaskiem w raka” to inicjatywa jedyna w swoim rodzaju - założeniem jest przejście wzdłuż wybrzeża Bałtyku, pokonując w ten sposób ponad 550 km. Fundacja liczy na znalezienie sponsora, który wpłaci za każdy przebyty kilometr określoną kwotę pieniędzy. Aby nie była to kwota zbyt wysoka, zakładamy, iż „ceną” 1 km będzie 10 złotych. Przy okazji organizatorzy liczą na to, że akcja przyciągnie inne chcące pomóc w spełnianiu marzeń osoby lub firmy, które powiększą pulę pieniędzy.

[img_r]6[/img_r]

Każda pozyskana kwota pozwoli spełnić kolejne dziecięce marzenia, a przemarsz ma również nagłośnić cierpienie dzieci, ich marzenia i możliwość spełnienia tych najskrytszych, by dać nadzieję, na spełnienie tego największego o zdrowiu.

Organizatorzy chcą pokazać również, że choć spełniają marzenia, prosząc o wsparcie, to również dają od siebie też coś więcej niż tylko poświęcony czas i zaangażowanie. Podejmują wyzwania, by wywołać uśmiech na twarzach kolejnych chorych dzieci.

[img_l]5[/img_l]

Przejście zaplanowane jest na środek zimy, rozpoczynając w Święta Bożego Narodzenia i kończąc po Nowym Roku, bez przerw, z noclegami organizowanymi na plaży, pod namiotem. Można powiedzieć, ze będzie to przejście bez „zawijania do portów”, choć i tak trzeba będzie przeniknąć przez cywilizację, której na niektórych odcinkach nie sposób ominąć.

Fundacja posiada już niezbędne zgody na przejście oraz biwakowanie w obrębie plaży. Znalazły się również zaprzyjaźnione firmy gotowe wspomóc organizacyjnie całość projektu. Pozostaje zatem znaleźć sponsora i poprosić życzliwe osoby o dopingowanie akcji oraz wsparcie spełnienia kolejnych dziecięcych marzeń. Akcja będzie relacjonowana poprzez strony Fundacji Trzeba Marzyć.

Więcej informacji o działaniach fundacji na stronie

[img]7[/img]


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...